Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Lolo

Pozory mylą...

Przenieśmy się w czasie do Krakowa z początku lat 60. XX wieku. Miasto jak zawsze tętni życiem, lecz w sercach jego mieszkańców czai się paraliżujący strach. Na ulicach miasta grasuje seryjny morderca, który absolutnie nie zna litości. Ludzie są przerażeni, czują ogromny niepokój przed zabójcą którego w mediach nazywają już „Wampirem z Krakowa"...

W kilka dni po napisaniu matury Karol Kot zostaje ujęty. Podczas procesu precyzyjnie i bez ogródek opisuje przebieg zbrodni, a podczas oglądania zdjęć z wizji lokalnych na jego twarzy pojawia się uśmiech.

Jak to jest możliwe, że młody, niebudzący podejrzeń chłopak wywołał tak wielką psychozę strachu. Urodzony w dobrej rodzinie, wzorowy uczeń, na co dzień cichy i spokojny, wewnątrz kryje w sobie bezlitosną bestię.

Autorka książki nie skupia się na krwawych opisach zbrodni, lecz subtelnie wprowadza nas w świat zabójcy. Stara się również odkryć motywacje, które być może nim kierowały. Książkę czyta się płynnie, historia potrafi wciągnąć na długie godziny. Jest to fabularyzowana opowieść o jednym z najsłynniejszych i zarazem najmłodszych morderców w historii Polski.

Przyznam się, że sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości. Rozczarowania z mojej strony nie było, ponieważ nie byłam nastawiona na krwawe opisy zbrodni a'la Nesbo. Interesował mnie profil psychologiczny człowieka, który z zimną krwią był w stanie dokonać najstraszliwszej zbrodni, jaką jest odebranie życia drugiej osobie. Nie szukałam usprawiedliwienia, bo w moim mniemaniu takowego nie po prostu nie ma, lecz odpowiedzi na pytanie, co go skłoniło do tak drastycznych czynów.

Karol Kot otrzymał najsurowszy wymiar kary w postaci wyroku śmierci. Został on wykonany 16 maja 1968 roku.

Do kin w listopadzie wszedł film „Czerwony pająk", który opowiada historię życia tego człowieka. Przed obejrzeniem filmu koniecznie zachęcam do lektury książki Marty Szreder.


Recenzent: Joanna Smęder

Opowieść, która stała się inspiracją dla filmu „Czerwony pająk” Marcina Koszałki. Powieść o jednym z najsłynniejszych polskich psychopatów.

Zło czai się blisko nas. Czasem pod zupełnie niewinną postacią.
Inspirowana faktami powieść o jednym z najsłynniejszych polskich psychopatów.
Z pozoru niczym się nie wyróżniał. Skromny, cichy, unikający bliższego kontaktu. Grzeczny uczeń krakowskiego technikum, który nie sprawiał problemów wychowawczych. Nikt nie dostrzegł w nim mroku, jaki nosił głęboko w sobie. Nikt nie podejrzewał, do czego jest zdolny.
Osiemnastolatek, który został oskarżony o serię zbrodni dokonanych w Krakowie w latach 60. Jeden z najsłynniejszych polskich seryjnych morderców. Wokół jego postaci narosło wiele mitów. Karol Kot stał się budzącą grozę legendą, ale za jego okrucieństwem krył się osobisty dramat.
Powieść Marty Szreder to zaskakujący portret zabójcy. Inspirowana faktami książka próbuje odgadnąć motywacje seryjnego mordercy, szuka odpowiedzi, skąd w tak młodym chłopaku wzięło się takie okrucieństwo i wściekłość.
Lolo to także nadzwyczajny obraz Krakowa lat 60., miasta mrocznych zaułków, klubów jazzowych, zadymionych kawiarni, ponurych kamienic.

Opowieść Marty Szreder stała się inspiracją dla scenariusza filmu Czerwony pająk w reżyserii Marcina Koszałki.