Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Przypadek Adolfa H.

Przypadek...

"Literatura na temat Hitlera wydaje mi się pełna błędów. Ale te błędy są pasjonujące; opowiadają o tych, którzy je popełniają, są świadectwem czasów, które je stworzyły."
Słowa te Eric-Emmanuel Schmitt zapisał w swoim „Dzienniku", w czasie pracy nad książką, która powstawała w latach 2000-2001, chociaż w samym autorze kiełkowała ona już dużo, dużo wcześniej. Mimo sprzeciwu wielu przyjaciół wiedział, że musi napisać tę książkę, by uspokoić siebie samego i zapanować nad własnymi myślami. Gdy czytałam „Dziennik" dołączony na końcu książki, miałam wrażenie, że rozumiem autora, te emocje, wręcz namacalnie, przelał na papier. Mnie w takich sytuacjach od razu w głowie dźwięczą słowa, "czasami człowiek musi, inaczej się udusi", niby są one o śpiewaniu, ale pasują jak ulał.

 

W Polsce nakładem wydawnictwa Znak książka ta ukazała się w 2007, a ja dopiero teraz poznałam jej zawartość. I muszę przyznać, że naprawdę było warto.

 

"Przypadek Adolfa H." opowiada równolegle dwie historie jednej osoby - naszego tytułowego bohatera. Stoi on z innymi młodymi ludźmi w holu Akademii Sztuk Pięknych i czeka na ogłoszenie wyników o przyjęciu na studia.

 

I to jest jedyny, wspólny wątek tej powieści. W pierwszej historii Hitler, jak i to było w jego prawdziwym życiu, po raz drugi nie dostaje się na studia. Znajduje pracę jako pomocnik murarza, później utrzymuje się z malowania pocztówek i akwareli. Trafia jako żołnierz - ochotnik na front pierwszej wojny światowej walcząc po stronie Niemiec. Można powiedzieć, że poznajemy autorską, E.-E. Schmitta, adaptację biografii Adolfa Hitlera, znanego nam z historii dyktatora i zbrodniarza wojennego.

 

Równolegle powstaje historia Adolfa H., który dostaje się na studia i osiąga sukces. Eric-Emmanuel Schmitt swoimi rozważaniami zastanawia się, czy taki stan rzeczy może zmienić los nie tylko Adolfa, ale i w jego przypadku, bądź co bądź, całego świata, a przynajmniej Europy.


Książkę tę przeczytałam jednym tchem. Weszła mi do głowy i sporo nad nią rozmyślałam. Do jakiego stopnia to my kierujemy swoim życiem, a ile ma wpływ na nie przeznaczenie? Co sprawia, że tak różnie potrafimy oceniać jedne i te same osoby, czym się kierujemy, i jak to wpływa na nas samych. I czy rzeczywiście w jednym człowieku jest tyle dobra, co i zła, idąc za teorią autora.
Zaskakujące, do jakich wniosków można dojść.

To dopiero moja trzecia książka tego autora jaką poznałam. Widocznie dobrze zaczęłam, bo mam ochotę w dalszym ciągu poznawać jego twórczość.

Polecam.


Recenzent: Patrycja Kobak

Eric-Emmanuel Schmitt

Przypadek Adolfa H.

Tłumaczenie: Ewa Wieleżyńska

Co by było, gdyby Adolf Hitler dostał się na Akademię Sztuk Pięknych?

W swojej najnowszej powieści Eric-Emmanuel Schmitt kreśli podwójny portret tytułowego bohatera. Naszym oczom ukazują się na zmianę: Hitler-dyktator i Hitler-artysta, zakompleksiony despota i spełniony, szczęśliwy mężczyzna. Historia prawdziwa przeplata się z historią, która mogła się zdarzyć... Dlaczego losy świata potoczyły się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że człowiek raz wybiera dobro, a innym razem zło? Czy wszystkim rządzi przypadek? W napisanej z rozmachem i dużą swadą książce Schmitt stawia pytania o źródło i naturę zła. Każdy z nas ma w sobie jasną i ciemną stronę - i lepiej o tym nie zapominać.