Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

12.06.2017

Zmień nawyki i odchudzanie nie będzie potrzebne!

Żyjemy w świecie, w którym wielu z nas brakuje czasu na przygotowanie zdrowego posiłku. Jemy w biegu albo wcale. To, co jemy, jest często bardzo przetworzone, a co za tym idzie mało wartościowe odżywczo. Dodatkowo żywność taka obfituje w łatwo przyswajalne dla organizmu węglowodany. Cukier to bardzo powszechnie występujący w żywności składnik i bardzo nadużywany.

Cukier w nadmiarze od małego

Rodzimy się z preferencją smaku słodkiego, dzięki temu chętnie pijemy mleko mamy, które jest słodkie. Wraz z nabywaniem nowych umiejętności dziecko dostaje do próbowania nowe produkty. Początkowo warzywa czy owoce, w których naturalnie też występuje cukier i nie ma w tym nic złego, dopóki nie zaczniemy dosładzać tego, co podajemy dziecku. Każdy z nas ma indywidualne preferencje odczuwania smaku słodkiego, które zwiększają się wraz ze wzrostem zawartości cukru w naszej diecie. Dobrze byłoby, gdyby w diecie dziecka posiłki nie były dosładzane do 2 drugiego roku życia. To właśnie wtedy wykształcają się preferencje żywieniowe. Po drugim roku życia należy zwracać szczególną uwagę na skład produktów podawanych dzieciom. Słodkie wody, napoje, soki, serki, jogurty smakowe i w końcu ogrom kolorowo zapakowanych słodyczy zachęca ze sklepowej półki do zakupu. Niestety spożywanie takich produktów na co dzień może mieć poważne konsekwencje zdrowotne.

Dieta czy nowe nawyki?

Mały człowiek, który w dzieciństwie nie poznał prawidłowych wyborów żywieniowych, nie zawsze będzie umiał dokonać ich w dorosłości. W końcu po latach gromadzenia tkanki tłuszczowej jego organizm zacznie protestować. Dla lepszego samopoczucia postanowi przejść na dietę i dobrze, żeby w jej trakcie wyrobić dobre nawyki nie tylko żywieniowe. Jeśli dieta będzie się opierała na wyrzeczeniach i dużych ograniczeniach, a po jej zakończeniu ta osoba powróci do poprzedniego stylu odżywiania, to nie da się uniknąć powrotu do wagi sprzed diety. Powiecie mi: łatwo powiedzieć, zmień nawyki, skoro nie wiadomo, od czego zacząć. Wbrew pozorom wcale nie będzie to takie trudne, kiedy ma się wytyczne i plan, jak to zrobić, a takie właśnie informacje zawarł w swojej książce „Wiecznie głodny?" dr med. David Ludwig. Napisałam wcześniej, że nie tylko nawyki żywieniowe trzeba zmienić, by lepiej się czuć, dlatego że aby w organizmie wszystko ze sobą współgrało, potrzeba także wziąć pod uwagę długość i jakość snu, aktywność fizyczną, eliminację stresu i oczywiście obserwację swojego ciała. Wskazówki zawarte w książce możemy uznać za gotowy przepis na to, jak stać się zadowolonym ze swojego samopoczucia i ciała, bez strachu przed powrotem niechcianej tkanki tłuszczowej.

dietetyk Marta Lutak, Akademia Odżywiania

fot. By G.steph.rocket - Own work, CC BY-SA 4.0,

 

Bestseller „New York Timesa” #1

Większość diet wymaga ograniczenia kalorii. Ta nie.
Wiele każe ci głodować. Ta nie.
Niektóre trzeba łączyć z wyczerpującymi ćwiczeniami fizycznymi. Nie tym razem.

Przez lata wmawiano nam, że im mniej kalorii i tłuszczów dostarczymy, tym szybciej schudniemy. Wiecznie głodni, zmęczeni i podenerwowani walczyliśmy o utratę kilogramów, przestrzegając restrykcyjnych zasad. Za brak efektów obwinialiśmy naszą słabą wolę – ale to reguły były nieprawidłowe!

Dr med. David Ludwig – profesor Harvardu i autorytet w dziedzinie walki z otyłością – udowadnia, że głodzenie się nic nie daje. Program, który opracował na podstawie rewolucyjnych badań, opiera się na diecie pysznej i sycącej, polegającej na ograniczeniu wysoko przetworzonych węglowodanów. To one podstępnie rozregulowują nasz metabolizm!
Dzięki książce Ludwiga zapanujesz nad swoimi zachciankami, przeprogramujesz komórki tłuszczowe i na stałe zachowasz wymarzoną wagę. Przygotuj się również na to, że twoje zdrowie ulegnie poprawie!

"Wiecznie głodny?" to ostatnia książka o diecie, której będziesz potrzebował.