Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Ala Makota. Notatnik sfrustrowanej nastolatki 1

Ala Makota, czyli książka którą powinien przeczytać każdy

Ostatnio przeczytałam książkę. Książkę, która nigdy nie straci na swojej wartości, która zawsze będzie mieć w sobie coś takiego, co aż woła ludzi, do przeczytania jej raz, drugi, trzeci i tak w nieskończoność.

Książkę, która zadziwia swoją ponadczasowością, kreatywnością i ogromną wyjątkowością, pośród delikatnej prostoty.
Książkę, która mimo że ma prawie tyle lat co ja, wciąż potrafi sprawić, że wybuchnę niekontrolowanym, niepowstrzymanym śmiechem, który opanuje całe moje ciało, wprawiając je w szaleńcze skurcze mięśni i ból brzucha. A także zachęcić do różnego rodzaju przemyśleń.
Książkę, która mimo swej prostoty krzyczy szepcząc, o tym że nie chce odejść w kąt, że jest warta ponownego wzięcia jej w dłonie i zagłębienia się w jej kilkunastoletni już żywot. Bo to właśnie w tej prostocie siła!
Co to za książka?
Długo omijana przeze mnie szerokim łukiem tom 1, "Ala Makota. Notatnik sfrustrowanej nastolatki" Małgorzaty Budzyńskiej.
Zawsze mijałam ją z obojętnością, gdyż, co tu kłamać, nie zachęcała mnie okładką, która nie jest zbyt przyciągająca. Jednak w pełni to rozumiem. Pierwsza część ma już 15 lat. Przez ten czas grafika okładek bardzo się zmieniła, a wtedy nie była tak dobrze rozwinięta. Przecież wtedy do Polski trafiły pierwsze komputery.
"Ala" wylegiwała się na półce w bibliotece i czekała, aż ktoś zetrze z niej kurz, otworzy ją z namaszczeniem jak starą księgę i zagłębi się w jej prostą, a jakże bogatą treść. Tym kimś stałam się.
Z racji tego, że większość mojej gminnej biblioteki przeczytałam (troszkę przesadzam, obyczajowych książek nie czytałam, tylko młodzieżowe), w końcu będąc już strasznie znudzona, bez pomysłu na spędzenie czasu w miły, pożyteczny sposób, wyciągnęłam dłonie po cztery tomy Ali i pożyczyłam do domu, by pobrać z niej esencję. Byłam głodna dobrej książki! Potrzebowałam tego.
I to właśnie "Ala", ten książkowy głód zaspokoiła.
Nigdy nie powiedziałabym, że seria ta jest tak ciekawa i warta uwagi. Dziwię się naprawdę, dlaczego nie pożyczyłam jej wcześniej. Był to naprawdę duży błąd.

Seria opowiada o losach na początku 13-letniej (później coraz starszej) mieszkającej w Ursynowie, dziewczyny, która mimo tego, że jest młodziutka, jest spostrzegawcza, nawet aż za bardzo jak na swój wiek. Można by powiedzieć, że widzi wszystko. Nic się przed nią nie ukryje. Czasami jednak niektóre sekrety, informacje, które posiada, trzyma dla siebie, a moim zdaniem powinna się tym z kimś podzielić. Widzi takie rzeczy, że kto inny od razu by się zwierzył drugiej osobie.
Historia zaczyna się, gdy tytułowa bohaterka Alicja Makota, dostaje od swojej przyjaciółki Puszki (Patrycji) Kalendarzo-notatnik. Pełen jest on pięknych, budujących, inspirujących i ciekawych cytatów, a także miejsca, by zapisywać własne przemyślenia, opis dnia, cokolwiek co osoba mająca go preferuje.
Ala zaczyna w nim pisać, każdego dnia konsekwentnie opisuje swój dzień, uczucia, a także twórczość. Poznajemy jej życie, od momentu, gdy otrzymuje kalendarz, aż do jego końca. Oczywiście nie jest to koniec serii, Broń Boże! Ala kolejnego roku znów dostanie kalendarz.
Życie 13-letniej bohaterki, od samego początku książki, jest niezwykle poplątane, pełne wielu śmiesznych chwil, jeszcze lepiej przez Alę opisanych, jak też i tych smutnych. Przechodzimy z Alą rozwód rodziców, pierwsze "miłostki", lekko przygnębiające szkolne chwile, odkrywanie w sobie talentu, a także różne, raz śmieszne, raz piękne, raz dziwne, raz smutne sytuacje w domu i poza nim. A całość pisana z dawką cudownego humoru, czasami dającą do myślenia refleksją, zachwyca!

Jednak czytając książkę, czasami miałam wrażenie, jakby Ala była trochę głupia i mimo swej spostrzegawczości i wrodzonej ciekawości, była zbyt tępa, by skojarzyć i połączyć różne fakty. Oczywiście nie jest to prawdą, bo Ala była naprawdę bystrą dziewczyną, pełną mnóstwa kreatywnych pomysłów, a także błyskotliwych i mądrych myśli.

Śledzenie losów Ali, było dla mnie prawdziwą przyjemnością! Książkę czyta się lekko, ja sama często wybuchałam śmiechem, co rzadko mi się zdarza przy tego typu książkach, pisanych z humorem. Nie jest ona gruba, więc czyta się ją szybciutko, ale po zakończeniu od razu chcemy sięgnąć po kolejną część. Niemożność poznania ciągu dalszego trochę ciąży.

Naprawdę uwielbiam Alę, za to że nie jest to kolejna fałszywa postać, jakich teraz wiele, aż bije z niej serdeczności, miłość, energia i dobroć. Jest szczera, interesuje się innymi, a do tego mocno zwariowana, tak jak jej życie. Jest bardzo prawdziwą i pełna polskości postacią, mam nawet wrażenie jakbym ją znała.

Cieszę się, że cała seria nie jest sztuczna. Mówiąc to, mam na myśli, że wiele osób może mieć takie życie jak Ala, czyli w sumie nic ciekawego, a autorka ze zwykłego życia, zrobiła wspaniale opisaną, pełną świetnego humoru, historię.

Jestem pewna, że prędko nie zapomnę o Ali Makocie. Oceniam serię na 9/10.

Jedyną wadą jest, jak wspomniałam wcześniej, pojawiające się czasami podczas czytania wrażenie, jakby Ala była lekko niekumata, jednak nie przeszkadza to w zagłębianiu się w lekturę.

Na ogromny plus zasłużyły humor, przejrzysta treść, którą łatwo i przyjemnie się czyta. A także nietuzinkowa, wyjątkowa bohaterka, pełna pasji i mnóstwa energii. A także mnogość inspirujących cytatów, które naprawdę motywują.

Przekonajcie się sami, jak cudowna jest ta seria. Uwierzcie mi nie pożałujecie. Esencja z "Ali" czeka, byście mogli pożywić nią swoją książkową duszę.


Recenzent: Marlena Marszałek

Bestsellerowa seria dla nastolatek. Ponad 200 000 sprzedanych egzemplarzy!

Ala Makota kontynuuje swój bardzo osobisty pamiętnik, obejmujący cały rok kalendarzowy. Każdy dzień przynosi coś nowego - czasem zaśmiewamy się z Alą do łez, ale też razem z nią przeżywamy kłopoty i dramaty, kiedy jej rodzice mają się rozwieść.

Losy Ali są bliskie polskim nastolatkom, to dziewczyna z dużego osiedla, ma dwóch starszych braci, rodziców zajętych pracą i wielu przyjaciół. Małgorzata Budzyńska doskonale portretuje typową dzisiejszą nastolatkę. W przygotowaniu jej dalsze perypetie.