Bogaci Azjaci, „Dynastia" i „Wspaniałe stulecie" w jednym
Podchodziłam do tej książki jak do jeża... Bardzo chciałam mieć już na samym początku odpowiedź, czy warto czytać, czy też nie. I teraz kiedy już skończyłam, nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Ta książka jest trudna do sklasyfikowania.Trochę jak „Dynastia", trochę jak „Wspaniałe stulecie" - pełno tu przepychu, świecidełek, drogich marek, intryg. Główna bohaterka - skromna, inteligentna, odważna i dumna, niestety niezbyt zamożna. Główny bohater - tak samo skromny i dzielny inteligent, jednak z niewyobrażalnym majątkiem i rodziną, która staje na drodze do szczęścia tej wspaniałej parze.
On - nie wiedzieć do końca czemu - ukrywa swoje pochodzenie i zasobny portfel i ona - nie podejrzewa nawet, że spotyka się z taką dobrą partią. Rodzina chłopaka podejrzewa dziewczynę o niecne zamiary, dziewczę jest oburzone podejrzeniami, w efekcie dostaje się też chłopakowi i musi się natrudzić, żeby ją przekonać do siebie na nowo. Wszystko kończy się oczywiście dobrze, ale ilość prób przez jakie przejść musi nasza para jest ogromna.
Czy jest w tej książce coś egzotycznego? Na pewno opisy miejsc, zwyczajów, ubrań, zakupów, zachowań, przekonań... Jeśli zarabia się do 50 tysięcy złotych rocznie, to z pewnością będzie egzotyka.
Recenzent: Jolanta Nowosielska
Gdy Rachel Chu przyjęła zaproszenie Nicka, by spędzić wakacje w jego rodzinnym Singapurze, cieszyła się, że wreszcie pozna jego bliskich. To przecież normalna kolej rzeczy: kochają się, mieszkają razem w Nowym Jorku, jest im ze sobą dobrze. Kto wie, może za jakiś czas zostanie jego żoną?
Nick zapomniał jej jednak powiedzieć o pewnym drobiazgu… a może raczej o kilku. Otóż: jego rodzina mieszka w bajecznym pałacu z ogrodem wielkości całej dzielnicy, lata prywatnym odrzutowcem, w którym mieści się ajurwedyjskie studio jogi i spa, przyjaźni się z królami, a Nick – tak się składa – uchodzi na najlepszą partię w Singapurze, na którą ostrzą sobie wypielęgnowane pazurki wszystkie tamtejsze bogate damy. Oj, będzie się działo!
Myślicie, że bogatych ludzi widzieliście w Dynastii? To nic nie widzieliście! Opisane przez Kevina Kwana bogate rody z Chin, Singapuru czy Tajwanu to istna Dynastia na sterydach: wszystko jest tu lepsze, większe i droższe. I jak w takiej scenerii ma sobie poradzić biedny, choć bardzo inteligentny Kopciuszek?