By pamięć nie zginęła
"Ojciec wolnych ludzi" to ciekawa propozycja Pawła Zuchniewicza, ponieważ nie jest to biografia, a raczej powieść oparta na faktach z życia prymasa Wyszyńskiego. Ponieważ wiemy dziś o nim stosunkowo wiele, zostało też mnóstwo dokumentów, autor musiał zdecydować się na pewną selekcję materiałów. Wybrał przede wszystkim te wątki, które dotyczą relacji prymasa z papieżem. Dobrze oddany jest również charakter czasów powojennych, PRL-u, sytuacji Kościoła w Polsce. Narracja wciąga, przypominają nam się różne słynne wydarzenia, które dzisiaj stają się już częścią naszej najnowszej historii, aby pamięć o nich nie zaginęła, warto tą książkę przeczytać.Recenzent: Anna Karana
Takiego portretu Prymasa Tysiąclecia nie było dotychczas w Polsce
Ojciec wolnych ludzi to powieść oparta na faktach z życia człowieka uznawanego przez Polaków za drugi autorytet po Janie Pawle II - kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia. Poznajemy jego życie od momentu, gdy jeszcze jako zwykły ksiądz jest świadkiem wybuchu II wojny światowej. W trakcie wojny jest aresztowany przez gestapo, poznaje grupę dziewcząt zwanych później Ósemkami, dla których stanie się kierownikiem duchowym, pracuje jako kapelan powstańczego szpitala. Po wojnie zostaje mianowany biskupem, a w 1948 roku zostaje prymasem.
Dzięki wciągającej narracji jesteśmy niemal bezpośrednimi świadkami walki Prymasa o niezależność Kościoła w komunistycznej Polsce - walki okupionej licznymi cierpieniami i dylematami. Zwłaszcza młodsi czytelnicy mogą dzięki tej książce zrozumieć znaczenie pojęć i wydarzeń historii polskiego Kościoła, o których dotychczas słyszeli na ogół wyrywkowo lub nie słyszeli wcale - Non possumus, peregrynacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej po Polsce, milenium Chrztu Polski, list biskupów polskich do biskupów niemieckich i wiele innych.
Oczywiście istotną część książki stanowi opis uwięzienia Prymasa przez władze komunistyczne i prób złamania go przez UB. Poznajemy także stosunek Wyszyńskiego do reform Drugiego Soboru Watykańskiego i jego własną wizję Kościoła w Polsce. Nie mogło zabraknąć także przedstawienia jego relacji z biskupem Karolem Wojtyłą.Cała ta historyczna wiedza jest jednak podana w lekkiej formie charakterystycznej dla Pawła Zuchniewicza.