Czy grozi nam nowy totalitaryzm?
"Dziennik zarazy" jest w pewnym sensie powieścią sensacyjną, nawiązującą może nieco do antyutopii (wyraźne inspiracje Defoe, Orwellem, Kingiem?, oczywiście Tolkienem). Autor porusza problem modnej teraz hiperpoprawności politycznej. Dla bohatera książki świat stanął na głowie - wszędzie należy mówić to, co wypada. To co kiedyś było tematem tabu albo oczywistym złem czy nienormalnością lub wręcz patologią, dziś się chroni i uznaje za dobre. Np. eutanazja, aborcja, homoseksualizm, stosunki społeczne, rasizm itd. Dziś, według narratora-bohatera, trzeba tolerować, akceptować i czasem wręcz uznawać za lepsze. Dlatego swoje poglądy ogłasza w piśmie jakie Nathaniel Delaney sam prowadzi. Niestety nowy rząd nie uznaje czegoś takiego jak wolność słowa - która w tym wypadku oznacza niepoprawność polityczną, rozpoczyna więc pościg za niepokornym obywatelem.Przyznaję, że w kwestii światopoglądowej, książka ta była dla mnie nie lada wyzwaniem, ponieważ spotkałam się z dość ostrą krytyką własnych poglądów. Ale to chyba dobrze, bo to tylko bardziej nakłania do czytania. Powieść dosięga w człowieku pewnych strun i naprawdę zmusza do zastanowienia. Oczywiście w Polsce o tak daleko posuniętej poprawności (jak w Ameryce) możemy pomarzyć (choć to chyba dobrze), jednak jest interesującym studium na ile można sobie pozwolić w wygłaszaniu swojego zdania i ile można tym ryzykować. Czy nie grozi nam nowy totalitaryzm?
Recenzent: Kamila Tomczyk
Czasem słowa mogą mieć skutki, o których nam się nie śniło. Nathaniel Delaney zawsze chciał decydować o swoim życiu i nie uginać się pod presją otoczenia. Jego pasją jest dziennikarstwo, wydaje gazetę w małym kanadyjskim miasteczku, a w swoich artykułach daje wyraz niechęci do polityki państwa. Jego zdaniem światu grozi nowy rodzaj totalitaryzmu, w którym wszyscy będą musieli wyznawać te same poglądy, a zasady moralne zostaną zastąpione polityczną poprawnością. Te przekonania najwyraźniej nie podobają się komuś, kto próbuje uciszyć dziennikarza. Nathaniel wraz z dwójką dzieci, które wychowuje po odejściu żony, musi uciekać, aby ocalić wolność, a może nawet coś więcej.
Ta powieść to historia podwójnej podróży - poza cywilizację i w głąb siebie. Część książki stanowią fragmenty z dziennika Nathaniela, które pokazują, jak jego autor dojrzewa i stawia czoła swoim lękom. Czytaj, ile dusza zapragnie!Najważniejsze rzeczy dzieją się w duszy!
W związku z tym przekonaniem powstała seria „Powieść z duszą”.
Dzięki tym książkom możesz się na chwilę zatrzymać i przypomnieć sobie o tym,
co w życiu najbardziej istotne.