Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Wyliczanka

Czy istnieje zbrodnia doskonała?

Mimo iż kryminały nie są moim ulubionym gatunkiem literackim, zdecydowałam się sięgnąć po książkę Johna Verdona pt. „Wyliczanka". Nie żałuję tego wyboru, nie był to stracony czas. Klimatem i stylem książka kojarzy mi się z twórczością Agathy Christie, a to przecież wyższa półka w tym gatunku.
Książka trzyma czytelnika w napięciu do samego końca, a rozwiązanie jest bardzo zaskakujące, co sprawia, że nie można się od niej oderwać.
Detektyw Dave Gurney kończy pracę w nowojorskiej policji kryminalnej i przechodzi na zasłużoną emeryturę. Dorobek jego pracy zawodowej jest imponujący, w swoich kręgach uznany został za wyśmienitego specjalistę, szczególnie w sprawach bardzo trudnych do rozwiązania.
Praca w policji, jak to zazwyczaj bywa w tym zawodzie, wpłynęła na jego życie osobiste, zarówno na pierwsze małżeństwo, które się rozpadło jak i drugie. Poza tym czuje się odpowiedzialny za tragiczna śmierć małego synka. David i jego żona Madeleine decydują się opuścić wielkie miasto i zamieszkać z dala od zgiełku ulic, w starej, dziewiętnastowiecznej farmie, zamknąć pewien rozdział swojego życia i rozpocząć nowy, który być może pomoże im skleić związek, na którym powstały rysy i pęknięcia.


Pewnego dnia, niespodziewanie, David otrzymuje e-mail od swojego kolegi, którego nie widział od czasu ukończenia studiów, Marka Mellery'ego z prośbą o spotkanie. W trakcie spotkania Mark informuje go o dziwnym liście od nieznajomego napisanym wierszem, w którym autor prosi o wybranie liczby od 1 do 1000 twierdząc, że odgadnie tę cyfrę, którą wybierze Mark, a na potwierdzenie załączył drugą, mniejszą kopertę, w której będzie cyfra wybrana przez Marka.


Mark wybiera cyfrę 658, pierwszą jaka przyszła mu na myśl, która w jego życiu nie była w żaden sposób cyfrą szczególną. Ku wielkiemu zdziwieniu odkrywa, że właśnie ta cyfra jest w mniejszej kopercie przesłanej przez nieznanego nadawcę. W liście Mark proszony był również o przesłanie na wskazany adres czeku tytułem zwrotu kosztów związanych z jego odnalezieniem i zapewnienie, że wkrótce się spotkają. Mark wysłał czek, o który prosił nadawca, ale po kilku dniach czek ten został mu zwrócony przez właściciela pewnej firmy, do którego należała skrzynka pocztowa, z wyjaśnieniem, iż jest to jakaś pomyłka.


Dlaczego Mark zdecydował się na wysłanie czeku nie mając nic na sumieniu? Na to pytanie znajdą Państwo odpowiedź w książce.
Jeszcze kilka razy nastąpił kontakt z autorem listu i zawsze czymś zaskakiwał, a ulubioną formą komunikacji były wypowiedzi w formie wiersza.
Mark zostaje brutalnie zamordowany, ślady i dowody na miejscu zbrodni są bardzo zaskakujące, a brak odcisków palców utrudnia śledztwo. Policji trudno postawić jakąkolwiek tezę dotyczącą morderstwa, powstają wątpliwości, czy w ogóle uda się odnaleźć mordercę i dlatego prosi o pomoc Davida, mając na uwadze jego wyniki w śledztwach wydawałoby się beznadziejnych. To duże wyzwanie dla Davida, znowu poczuł adrenalinę, znowu poczuł się w swoim żywiole, którego tak naprawdę mu brakowało, ale czy uda mu się rozwiązać tę zagadkę? Jaki jest portret psychologiczny mordercy, czy to psychopata, jakie jest podłoże morderstwa, czy będą kolejne?
Od wielu pokoleń zadawane jest pytanie: „Czy istnieje zbrodnia doskonała?".
Specjaliści w dziedzinie kryminalistyki twierdzą, że takie pojęcie nie istnieje, są tylko ludzie, którzy nie potrafią skojarzyć faktów, powiązać je i wyciągnąć właściwych wniosków.
Czy Davidowi uda się poprzeć lub obalić opinię o zbrodni doskonałej?
Na te i inne pytania znajdą Państwo odpowiedź w książce Wyliczanka, którą polecam, bo jest tego godna.

 

 

 

 


Recenzent: Bogumiła Wiśniewska

John Verdon

Wyliczanka

Tłumaczenie: Krzysztof Mazurek

Międzynarodowy bestseller sprzedany do 24 krajów!

„Pomyśl jakąś liczbę od 1 do 1000, pierwszą, jaka Ci przyjdzie do głowy. A teraz przekonaj się, jak dobrze znam Twoje tajemnice”.

Wszystko zaczyna się od niepokojącego listu. Potem ginie człowiek. Na miejscu wyrafinowanego mordu na detektywów czekają kolejne zagadki. Czy to możliwe, że ktoś potrafi czytać w myślach? Policja grzęźnie w domysłach, bo fakty przeczą logice. I wtedy zabójca uderza znowu.

Detektyw Dave Gurney lubi wyzwania, nawet na emeryturze. Jednak ma jeszcze jeden powód, by wbrew woli żony włączyć się w śledztwo. Ofiarą mordercy jest jego przyjaciel. Zaczyna się pasjonujący pojedynek pomiędzy charyzmatycznym detektywem a przebiegłym psychopatą. Który z nich się przeliczy?
Raz, dwa, trzy, zginiesz TY!