Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Nawroty nocy

Czy można zgubić siebie, nie wiedząc, kim się jest?

Akademia Szwedzka określa Modiano Proustem naszych czasów nie bez powodu - poszukiwanie czasu, powroty do tego, co bezpowrotnie minęło, próba uchwycenia zapadającej się w przeszłość epoki - te i inne pokrewne elementy obecne są w jego twórczości, także w „Nawrotach nocy". „Cały ten świat odchodzący na zawsze..." - to jeden z fragmentów opowieści zapowiadającej próbę ocalenia umykających chwil. Wojna jest przyczyną konieczności zamknięcia pewnego rozdziału i czasem załamania dotychczasowego porządku świata. To czas, kiedy szczury (damy z półświatka, byli więźniowie, narkomani, uzurpatorzy arystokratycznych tytułów) korzystają z aktualnych wydarzeń, by zrealizować niskie pragnienia. Miejscem wydarzeń jest Paryż, przepełniony uciekającymi przed wojenną destrukcją ludźmi. Głównym bohaterem - Lamballe, co do którego narrator całkiem szczerze wyznaje, że ciągle go nie zidentyfikował, choć wie na pewno, że jest najbardziej niebezpieczny.

Powieść Modiano to studium człowieka rozdartego między prawością a zdradą, obojętnością a zaangażowaniem, a w końcu życiem naprawdę i życiem pozornym, powierzchownym. Bohater posługuje się pseudonimem Lamballe (wyszukuje i kradnie dzieła sztuki, których ludzie opuszczający w pośpiechu Paryż nie mogli ze sobą zabrać, m.in. obraz Goyi przedstawiający zabójstwo księżniczki Lamballe), o sobie mówi, że „nie ma nic do ocalenia". Kim jest: zdrajcą, szpiclem, konfidentem, kapusiem? By próbować tego dowieźć, rozlicza się ze swojej młodości; z życia chłopaka, po którym wiele się spodziewano. Ojciec chciał go wychować na uczciwego człowieka, jednak z braku wielkich ambicji został barmanem. W życiu nie chciał rzucać się nikomu w oczy. Nie czuł żadnej pasji, nie wiedział, w którym kierunku pójść i liczył, że ktoś inny zdecyduje za niego. Brak aktywności i zdecydowania - to czynniki, które złożyły się na to, że był podatny na wpływy. Nie potrafiąc zdecydować, po której stronie stanąć, zostaje jednocześnie bohaterem Ruchu Oporu i zdrajcą ojczyzny.

„Wydawało mi się, że od dawna tak chodziłem w nocy w rytmie tej bolesnej i uporczywej muzyki" - rytmie rautów ludzi z półświatka, którzy gotowi byli sprzedać Francję za bezcen - relacjonuje. Khédive (wcześnie stracił ojca i trafił do domu poprawczego) oraz Monsieur Philibert (zdymisjonowany główny inspektor policji), zaopatrzywszy bohatera w kartę policyjną, nakazują, by zbliżył się do „siatki" i wskazał jej członków, szczególnie porucznika, przywódcę Rycerzy Ciemności, którzy prowadzą walkę podziemną. Lamballe znajduje się w dojmującym mentalnym i fizycznym „pomiędzy": „Ta wieczna bieganina od porucznika do Khédive'a i od Khédive'a do porucznika jest wyczerpująca". Chciał odczepić się od obu grup, ale tkwił w sytuacji bez wyjścia. Współpracował, by zapewnić bezpieczeństwo i dobrobyt mamie, która udała się do Szwajcarii, przed porucznikiem Dominikiem zaś udawał zbiegłego więźnia wojennego. Uczestnicząc w tej podwójnej grze pozwalał nieść się prądowi, godząc się na los z lenistwa i obojętności. Nie odczuwał wyjątkowego pociągu do zła - uważał raczej, że trafił na takich, a nie innych ludzi i okoliczności.

„Służyłem niewątpliwie za kozła ofiarnego wszystkim tym szaleńcom. Byłam najsłabszy pośród nich. Nie miałem żadnej szansy na ocalenie. Epoka, w jakiej żyliśmy, wymagała wyjątkowych uzdolnień w zakresie bohaterstwa lub zbrodni. (...) Chorągiewka na wietrze. Pajac" - niezdecydowani, słabi, bierni - ukazani zostają poprzez los głównego bohatera jako nowa kategoria uczestników wojny, którzy byli wobec niej obojętni. Z drugiej strony, gdy żołnierze podziemia dywagują o ideałach, to Lamballe miałby być sprawcą zamachu, to on miał za zadanie działać. Zadanie od porucznika, które polegało na wejściu w środowisko grupy przestępczej oraz donoszeniu było zbyt ryzykowne, bo mógł przejść na ich stronę: „Nie zostawia się dziecka samego w ciemnościach. Z początku boi się ich, potem przyzwyczaja się i na koniec zapomina ostatecznie o słońcu".

Lekarz mówił mu, że „przed śmiercią każdy człowiek zamienia się w pozytywkę i przez ułamek sekundy słyszy melodię wyrażającą najlepiej to, czym było jego życie, jego charakter i aspiracje". Lamballe, Swing Trubadur, Marcel Petit - czy można zgubić siebie, nie wiedząc, kim się jest? Pojawia się kwestia sumienia: „Chcielibyście wymazać z pamięci przeszłość, lecz wasza przechadzka prowadzi wprost na męczące rozdroża". Pewnego dnia trzeba będzie zdać sprawozdanie, rozliczyć się ze swoich działań. Coco Latour, Esmeralda - jedyni, którym okazał serce, o których chciał się troszczyć - czy istnieli naprawdę? Głusi - tylko im mógł powierzyć swoje zmartwienie, swój dylemat - tylko głusi mogli go unieść, nie wyrzekając się Lamballe'a.

Warto przyjrzeć się temu wojennemu antybohaterowi, który z przyspieszającym wciąż oddechem zmierza na kolejne rozdroża.


Recenzent: Joanna Maj

Patrick Modiano

Nawroty nocy

Tłumaczenie: Ewa Bekier

Prawda o przeszłości wyłuskana ze śladów, zapachów i dzwięków

Decyzja została podjęta. Wyboru dokonał los, Bóg albo historia. To nie jest ważne. Ważne, jak zachowa się człowiek w samym środku okupacyjnego piekła. Może być zdrajcą, bohaterem albo nikim. Rozdarty między dwoma światami, zawieszony na granicy między świadomością a szaleństwem, współpracuje jednocześnie z francuskim Gestapo i ruchem oporu i nie potrafi wyzwolić się z objęć obłąkanej historii.

Modiano z czułością i odrobiną okrucieństwa przygląda się swoim bohaterom. Ze śladów, zapachów i dźwięków próbuje wyczarować przeszłość i wyłuskać z niej prawdę o świecie.


Szukasz pomysłu na prezent? Zobacz nasze nasze literackie gadżety:

Zobacz jak je otrzymać