Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie...
Wstrząsająca i fantastycznie napisana biografia Władimira Bukowskiego - człowieka, który podjął walkę z aparatem władzy socjalistycznej o prawa człowieka. Dla takich ludzi w ZSRR nie mogło być miejsca, więc pod byle pretekstem zamykano ich w łagrach lub szpitalach psychiatrycznych, żeby tam za pomocą wymyślnych tortur, środków farmakologicznych i terroru psychicznego popracować nad ich "wyprostowaniem". Paletę represji stosowanych przez KGB ograniczała tylko ludzka wyobraźnia, a ta w tej materii była wręcz nieograniczona.
Niesamowicie brutalna prawdziwość historii opisanych przez Władimira Bukowskiego zapada w pamięć na długo i nakazuje zastanowić się nad losem ludzi, którzy pomimo bezsilności i patowej sytuacji, w jakiej się znaleźli, podejmują walkę o godne życie i prawo do samodzielnego myślenia, negowania posunięć władzy - nawet za cenę śmierci. Jak się okazuje działania takie nie pozostają bez echa, o ile odpowiednio się je nagłośni i zaangażuje w to światową opinię publiczną. Niewielu po przeżyciu tak silnych represji kontynuuje walkę. Udaje się to tylko tym, którzy niezbicie wierzą w sens swojej misji. Ludzi, którzy posiadają taką wewnętrzną wolność i wierność sobie, złamać jest przecież najtrudniej.
"Nasze społeczeństwo jest jeszcze chore. Choruje na strach, który przyszedł do nas jeszcze za "stalinowszczyzny". Jednak proces duchowego wyzwolenia już się rozpoczął i nie sposób powstrzymać go jakimikolwiek represjami. Społeczeństwo pojęło już, że przestępcą nie jest ten, kto "wywleka brudy z izby", lecz ten kto w izbie brudzi." [W.B. s. 280]
"I powraca wiatr..." - to pozycja literacka, która powinna się znaleźć w biblioteczce osób zainteresowanych tematyką walki o prawa człowieka.
Recenzent: Agata Grochowska
Autobiografia legendarnego obrońcy praw człowieka, dysydenta i więźnia politycznego, poddawanego przymusowemu leczeniu w szpitalach psychiatrycznych. W r. 1976 pod presją światowej opinii wydalony z ZSRR i wymieniony na przywódcę Komunistycznej Partii Chile, co lud rosyjski skwitował wierszykiem: Pamieniali chuligana/ na Luisa Corvalána/ Gdie najdi takuju blad/ cztoby Lońku pamieniat? Na Zachodzie Władimir Bukowski, z wykształcenia biolog, osiadł w Cambridge, działał jako publicysta i polityk w Międzynarodówce Oporu. Wykorzystując wmontowany w okulary skanera skopiował na Kremlu tajne akta, które złożyły się na bestsellerowy Moskiewski proces.