Dedykacja

W swojej pierwszej powieści "Niania w Nowym Jorku" obnażyły słabe punkty rodziców z wyższych sfer, w "Dedykacji" zaś zaglądają za kulisy życia gwiazdy rocka, ukazując nam jak bardzo portrety z kolorowych pism różnią się od rzeczywistości.
Historia opowiedziana przez amerykańskie autorki ma swe źródło w młodzieńczej miłości Kate i Jake'a. Nieroztropnie wypowiedziane przez Kate zdanie "Podoba mi się Jake" stanie się nie tylko początkiem wielkiej fascynacji, ale też kariery muzycznej Jake'a. Przede wszystkim zaś uczyni z życia Kate mieszkankę raju i piekła zarazem. Jake - jej wielka miłość, w przeddzień maturalnego balu porzuci nie tylko szkołę, rodzinne miasteczko, ale przede wszystkim Kate. Bez słowa wyjaśnienia.
Przez kilkanaście lat Kate z oddali będzie obserwować rozwój muzycznej kariery Jake'a i z przerażeniem odkryje, że to ona jest bohaterką większości utworów sławnego artysty. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, ba, Kate mogłaby nawet czuć się dumna, że zajmuje szczególne miejsce w sercu Jake'a, gdyby nie fakt , że mężczyzna w tekstach piosenek zdradza najbardziej intymne szczegóły ich znajomości. Ich związek staje się niejako fundamentem jego kariery. Muzyka Jake'a a zwłaszcza słowa piosenek odciskają ogromne piętno na jej życiu. Słyszy o sobie w sklepie, w kinie, podczas randki z chłopakiem i nie może pogodzić się z tym, ze Jake sprzedał ich miłość i marzenia...
Kobieta marzy o zemście i oto nadarza się okazja - muzyk powraca do rodzinnego miasta. Kate wsiada w samolot i z rozkoszą myśli o tym jak utrzeć nosa swojemu byłemu chłopakowi. Rozpoczyna się balansowanie na cienkiej linie. Czy Kate utrzyma się czy spadnie? Przekonajcie się sami. "Dedykacja" to taka powieść, która jednym może wlać w serce otuchę i uświadomić, że dawna miłość nie przemija, a dla innych może być przestrogą, że nie warto budzić demonów przeszłości. Nawet gdyby ten demon miał twarz anioła.

Recenzent: Izabela Sekulska-Hebda