Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Pałac snów

Iluzja faktów

„Pałac snów" w światowej bibliotece klasyki śmiało odnajduje swoje miejsce tuż za prozą Kafki i Orwella, kontynuując w mistrzowskim stylu mroczną alegorię wszechobecnego, wszechmocnego, wszystkowiedzącego i wszystkowidzącego państwa. W przypadku Ismaila Kadarego jest nim Albania. Organem powszechnej inwigilacji jest zaś swoista polityka snu. Bałkańskie imperium, zbierając sny swoich poddanych, kontroluje nie tylko ich życie, ale także przyszłość swojej władzy, unikając zamachów stanu, buntów i przewrotów wszelkiego rodzaju dzięki wcześniejszym prorockim zapowiedziom takich wydarzeń ukrytym w snach, a wydobytym na powierzchnię zrozumienia i rzeczywistości przez selekcjonerów, interpretatorów i Mistrzów Snów zatrudnionych w tytułowym Pałacu.

Początek lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to powstała powieść, to w dalszym ciągu w Albanii czas dyktatorskich rządów Envera Hodży, to pierwsze dziesięciolecie istnienia Albanii pod nową nazwą Ludowej Socjalistycznej Republiki Albanii, to wreszcie okres w twórczości Kadarego, kiedy to pisarz zarzucił przedstawianie rzeczywistości wprost na rzecz aluzyjnych obrazów, a wypowiadając cichą walkę reżimowi komunistycznemu, tworzy „Pałac..." właśnie jako aluzję do władzy despotycznej, przeciwko której oczywiście występuje na kartach powieści.

Język Kadarego jest prosty i rzeczowy, tworzona zaś fabuła tchnie tajemniczością, nierealnością, wprowadza czytelnika w, ma się wrażenie, namacalny świat opisywanych snów, stwarzając iluzję faktów, prawdy i rzeczywistości, podczas gdy oczywistym jest dla czytającego, że śledzi jedynie alegorię czegoś, co ma swoje odzwierciedlenie gdzieś w autentycznych trybach dyktatury, choć może niekoniecznie w tej formie. Choć, któż to wie, co może uroić się w głowie despotycznego władcy?!

Polecam „Pałac snów" wszystkim miłośnikom kafkowskiej i orwellowskiej prozy, amatorom literatury wieloznacznej, alegorycznej, pełnej mroków, a zarazem prostej i rzeczowej w swej warstwie literalnej. Literatury, która niczego nie udziwnia, nie nagina, ale jedynie wydobywa absurdy i okropieństwa od dawna istniejące pod powierzchnią ludzkiego życia.

 

 


Recenzent: Katarzyna Bereta

Ismail Kadare

Pałac snów

Tłumaczenie: Dorota Horodyska

Książka nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus

„Od dawna chciałem opisać piekło” – Ismail Kadare. W sercu bałkańskiego Imperium wznosi się złowieszczy Pałac Snów, siedziba tajnej policji. W labiryntach pomieszczeń, w nieskończonej liczbie pokoi, na półkach, które wypełniają każdy skrawek wolnej przestrzeni, znajdują się archiwa snów. Analiza marzeń sennych służy policji do inwigilacji obywateli; armia ponurych urzędników nieustannie selekcjonuje, interpretuje i klasyfikuje sny, które mogą okazać się niebezpieczne dla Imperium. Perfekcyjnie zorganizowana biurokratyczna machina zdolna jest wychwycić każdy, nawet najdrobniejszy przejaw nieposłuszeństwa wobec Państwa.

Albański pisarz Ismail Kadare pokazuje świat, o którym nie śniło się nawet Orwellowi. Sen jest tu narzędziem kontroli, inwigilacja obejmuje podświadome rejony umysłu. Wspomnienia, marzenia mogą być dowodem świadczącym przeciwko tobie. Książka nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus.