Jak to było możliwe
Jeżeli ktoś jest osobą bardzo wrażliwą, to myślę, że nie będzie w stanie przeczytać książki „Ocal mnie od złego". Sama podchodziłam do niej kilka razy. Książka wywołuje tak wielkie emocje, że nie można nad nimi zapanować. Mimo tego czytałam ją dalej, bo chciałam poznać tę prawdziwą historię, chciałam zrozumieć, dlaczego... Ale po przeczytaniu książki, każdej linijki tekstu, każdego słowa, dalej nie potrafię zrozumieć i odpowiedzieć sobie na to pytanie „jak to było możliwe".
Ta historia nie wydarzyła się w średniowieczu, nie wydarzyła się wiele lat temu abyśmy mogli skwitować - no cóż tak dawniej było. Ta historia zdarzyła się w naszych czasach. Zwyrodniała kobieta katowała dzieci oddane jej pod opiekę, stosując niesamowite, wymyślone, niczym z obozów koncentracyjnych w czasie drugiej wojny światowej, sposoby dręczenia ich zarówno psychicznie jak i fizycznie. W tle przewijają się pracownicy opieki społecznej, sąsiedzi, którzy udają, że nie słyszą krzyków dzieci, nie widzą jak są zastraszone, wygłodzone; pracownicy służby zdrowia: pielęgniarki, lekarze, którzy widzą, wiedzą albo się domyślają, że w tej rodzinie dzieje się coś złego i nie robią z tą wiedzą nic.
Tę książkę powinni przeczytać wszyscy pracownicy instytucji powołanych do czuwania nad dziećmi. Może dojdą do wniosku, że jeżeli dziecko przy opiekunce, rodzicu, mówi, że w jego życiu jest wszystko w porządku, to wcale tak nie musi być. To kolejny przykład potwierdzający fakt, że w opiece społecznej, policji i innych tego typu instytucjach powinny pracować osoby z powołania, wrażliwe na ludzką krzywdę. Nie można ganić jedynie instytucji, my sami w życiu codziennym powinniśmy być bardziej wrażliwi. Nie bójmy się powiadomić policji, gdy za ścianą naszego mieszkania słyszymy kłótnie i płacz dziecka. Jeżeli wezwanie będzie bezpodstawne to trudno, nikt nam przecież za to głowy nie urwie.
Gorąco zachęcam do przeczytania tej książki, to rodzaj lektury, którą się przeczyta, ale jest z nami w myślach jeszcze przez długi czas.
Recenzent: Bogumiła Wiśniewska
Poruszająca i niezwykle szczera opowieść o drodze z piekła do normalności
Kiedy byłam małą dziewczynką, wierzyłam w to, co ciągle mi powtarzano: że jestem zła i zasługuję na tortury, bo jestem dzieckiem szatana...Alloma Gilbert była jedną z ofiar fanatyczki religijnej, która zadawała swoim adoptowanym dzieciom ogromne cierpienie.
Książka Gilbert to poruszająca i niezwykle szczera opowieść o drodze z piekła do normalności.