Jak wygrać walkę o samego siebie?

Tim był małym chłopcem, gdy porzuciła go matka. Skatowany przez ojca trafia do szpitala, gdzie spędza ponad 2 lata. Tak bardzo jest spragniony czyjejś miłości, że kradnie ozdobny papier, w który opakowany był prezent innego dziecka. Ten papier jest kolorowy, błyszczący i szeleści - niesie za sobą obraz dzieciństwa. Późniejsza droga Tima to domy dziecka, domy poprawcze, ucieczki i pobicia. I nigdzie na tej drodze chłopiec nie napotyka nikogo, kto wyciągnąłby do niego rękę. Gdy ucieka i trafia na ulice Paryża, myślisz sobie - razem z nim - że może któryś z tych ludzi poda pomocną dłoń. I gdy już, już myślisz, że los się leciutko uśmiechnął, okazuje się, że on śmieje ci się prosto w twarz.
Na świecie nie ma dobrych ludzi. Wiara w to, że istnieją, nie chroni ani przed pobiciem, ani przed gwałtem. Jedyne osoby, które przygarniają to dziecko ulicy, okazują się być bandziorami okradającymi prostytutki. Nie dostaje od nich dzieciństwa, za to jedzenie i dach nad głową. Dorastając odkrywa boks. Od tej chwili uderza raz po raz z całą nienawiścią, która zgromadziła się w nim przez te lata...
Po wielu latach życia na krawędzi spotyka na swojej drodze ludzi związanych z „Arką". Dzięki ich wsparciu i własnemu uporowi zmienia swoje życie. Odkrywa, że są rzeczy silniejsze od nienawiści. Ta wstrząsająca książka, napisana językiem mówionym, doskonale ukazuje całą gamę emocji - od nienawiści, aż po miłość. Każda kartka niesie za sobą pytanie: Jak wygrać tę najtrudniejszą walkę, walkę o samego siebie?

Recenzent: Agnieszka Leśniewska