Jaśki nie tylko dla Jaśka
Kupiłam ją do czytania mojemu siedmioletniemu synkowi - też Jaśkowi - przed snem. Nie zdążyłam, bo przeczytał sam, mimo, że powieść jest bardzo obszerna, jak dla drugoklasisty. "Jaśki" zajęły mojego Jaśka skutecznie na 9 dni, bo przez tyle dni czytał, racząc mnie co zabawniejszymi dialogami. Twierdzi, że książka jest bardzo zabawna. Więc i ja polecam.Recenzent: Magdalena Gałązka
Nowi kumple Mikołajka!
Kiedy w rodzinie ma się sześciu chłopaków, nie da się nudzić nawet przez sekundę. Zwłaszcza z Janem-A, który zawsze chce być szefem, z klubem tajnych agentów Jana-B, Janem-C, który nigdy nic nie rozumie, z Janem-D zwanym Demolką, złotymi rybkami Jana-E, i Janem-F, który nie przestaje płakać... Nie mówiąc już o przeprowadzce, bijatykach z bandą Castorsów i kuzynami Fougasse'ami o odstających uszach... Na całe szczęście tata to złota rączka, a mama jest bardzo zorganizowana!
Książka Arrou-Vignoda to świetna zabawa dla całej rodziny. Perypetie Jaśków na pewno rozbawią wszystkich fanów Mikołajka. Ponad 300 000 egzemplarzy opowiadań sprzedanych we Francji.