Jestem zdecydowanie wielbicielką
Przeczytałam jednym tchem; ta książka we mnie siedzi, wraca, drąży jak kornik. Opowieść o podróży do Manaus to również opowieść o wielu innych podróżach, do i od zdrowia, do i od zmiany, do środka i jak najdalej na zewnątrz.Świat tej powieści zalany jest nie tylko przez wody Rio Negro ale i przez wielką rzekę percepcji, uczuć, emocji, potrzeb, pragnień... To książka inna od bardzo filmowych, moim zdaniem, „Aniołów...".
W tej książce można się zanurzać jak we śnie. Rzeczywistość oniryczna, wielopoziomowa, choć dla tych, którzy lubią podróżować, albo po prostu muszą, może okazać bardzo prawdziwa. Co tu dużo mówić, jestem zdecydowanie wielbicielką talentu pani Grażyny Jagielskiej.
Recenzent: Marta Robson
Grażyna Jagielska szuka odpowiedzi na wielokrotnie zadawane jej pytania o to, kim jest i co sprawia, że czuje się szczęśliwa.
– Czy pamięta pani chwilę, kiedy była pani szczęśliwa – powtórzył [lekarz]. – Obojętnie kiedy i z jakiej przyczyny. Po prostu szczęśliwa.
Szukałam w myślach nie tyle takiego momentu w życiu, ile jakiejś definicji tego szczęścia, o które drań mnie pytał. Co to mogło być? Szczęśliwa? Jasna cholera!
− Nie jedź − powiedział Wojtek, kiedy odprowadzał mnie na samolot do Manaus.
− Wróć ze mną do domu. Wszystko rozpracujemy. Będziesz, kim zechcesz.
Autorka głośnych książek Miłość z kamienia i Anioły jedzą trzy razy dziennie rozpoczyna najważniejszą walkę.
Grażyna Jagielska, matka, żona, tłumaczka wiele lat żyła wbrew sobie. Teraz kiedy po zakończonej terapii wychodzi ze szpitala psychiatrycznego, samotnie rusza w wymarzoną od dzieciństwa podróż w głąb amazońskiej dżungli, w górę rzeki Rio Negro. Ta podróż to jedyna szansa, by znaleźć odpowiedź na pytanie, kim jest, i przypomnieć sobie, co sprawia, że czuje się szczęśliwa.
Czy niespodziewane pojawienie się Ewy, przyjaciółki z psychiatryka, pozwoli jej rozpocząć nowe życie?
Czy u zbiegu rzek odnajdzie szczęście?
Czy uda jej się wrócić do domu?