Konsekwencje jednego fałszywego kroku
Bezpieczny świat Carlosa Prullasa, znanego barcelońskiego komediopisarza, zostaje poważnie zagrożony przez jeden nierozważny krok. Z pozoru niewinny, błahy romans z początkującą aktorką. Romans, jakich wiele już miał w swym życiu znany autor, sprawia, że frankistowski reżim poważnie zaczyna zagrażać owemu bezpiecznemu życiu don Carlosa. Zawiśnie nad nim groźba więzienia, utraty dobrego imienia, atmosfera skandalu, która zniszczy szczęśliwe ognisko domowe.W ciągu kilku tygodni upalnych wakacji, gdy rodzina odpoczywa na prowincji, Prullas słomiany wdowiec, dogląda codziennie prób swej najnowszej sztuki „Pa, pa, cwaniaczku". Nie jest to ambitna komedia, ale jak dotąd tego rodzaju sztuki zapełniały skutecznie sale teatralne i przyniosły popularność zarówno twórcy, jak i aktorom. Don Carlos wiedzie beztroskie życie, korzystając z uroków posiadania bogatej żony, nie musi się kłopotać pustym żołądkiem ani nawet pustym łożem. No i właśnie jego skłonność do pięknych dziewcząt, a szczególnie do jednej z aktorek, ściąga mu na głowę podejrzenie o morderstwo.
Kilka tygodni walki z upałem, z podejrzanymi typkami oraz z podejrzeniami władz, które dopatrują się wielkiego spisku, zmusza don Carlosa do wielkich zmian, których już nie uda się uniknąć. Jego przygody, których również nie udaje się uniknąć warte są bliższego poznania i dadzą gwarancję, że nie znuży nas długa opowieść.
W „Lekkiej komedii" lekko zostaliśmy przeniesieni do Barcelony lat czterdziestych. Bo gdzieżby indziej, skoro Eduardo Mendoza jest autorem niniejszej powieści?! Stolica Katalonii stała się już głównym i stałym bohaterem powieści hiszpańskiego pisarza. Za pośrednictwem swych książek znakomicie reklamuje miasto, aczkolwiek w niektóre zaułki lepiej się nie zapuszczać. Barcelonę mamy możliwość poznać w każdym okresie, w każdej perspektywie z dokładnym opisem. Poza reprezentacyjną częścią miasta, zamieszkałą przez bogaczy, poznamy również owe mroczne zaułki, gdzie króluje bieda, brud i przestępczy półświatek. Ale nie ograniczajmy się do Barcelony. Na arenie międzynarodowej wciąż jeszcze trwają procesy norymberskie, gdzie rozlicza się już niemieckich przedsiębiorców z ich bezkrytycznego poparcia dla faszyzmu. Przemilcza się zbrodnie Sowietów. ONZ izoluje Hiszpanię, co świadczy, że rządy w tym kraju wciąż nie są demokratyczne. Na całym świecie swoje triumfy święci epoka kina. Ludzie chcą normalnie żyć, bez opowiadania się po stronie jakiejkolwiek ideologii, pracować i móc kupować chleb. A jednak nie dla wszystkich jest normalne życie...
Recenzent: Monika Bojanowska
Barcelona - miasto, w którym każdy z dnia na dzień może z gwiazdy zamienić się w ofiarę
Jesteśmy w Barcelonie końca lat czterdziestych. Historia rozlicza zbrodniarzy, miasto odżywa po wojnie domowej, a jego mieszkańcy szukają łatwej rozrywki. Tej dostarcza gwiazda teatralnego światka i ulubieniec tłumów - komediopisarz Prullàs, który pracuje właśnie nad najnowszą sztuką o znaczącym tytule "Pa, pa, cwaniaczku!".
Prullàs to postać kolorowa, fascynująca i... przyciągająca kłopoty. Wplątuje się w niefortunny romans z niejaką Lilí Villalbą - aktoreczką może mało zdolną, ale jakże pociągającą. Wkrótce pisarz staje się głównym podejrzanym w sprawie o zabójstwo wpływowego protektora dziewczyny, ściga go pewna Cyganka, dręczy primadonna zespołu, a kiedy wydaje się, że jest już wystarczająco źle, wychodzi na jaw pewien monarchistyczny spisek, w którym nasz bohater podobno brał udział...
Eduardo Mendoza powraca z kolejną fascynującą i wciągającą kroniką Barcelony. To już trzecia - po Prawdzie o sprawie Savolty oraz Mieście cudów - książka autora poświęcona historii owego pasjonującego miasta. W tej docenionej przez czytelników i krytykę powieści pisarz, niezwykły opowiadacz, wciąga nas w środowisko bohemy, polityki i naprawdę dużych pieniędzy. Groteskowo i z właściwym sobie poczuciem humoru przedstawia miasto, w którym każdy z dnia na dzień może z gwiazdy zamienić się w ofiarę...