Łzy walczącej księżniczki

To jeden z cytatów z pierwszego rozdziału najnowszej książki Jean Sasson, autorki słynnej trylogii o księżniczce Sułtanie, która opisuje sytuację kobiet i ich status w Arabii Saudyjskiej.

Nie czytałam wcześniejszych pozycji Jean Sasson, toteż postać księżniczki nie była mi znana, ale sama okładka oraz krótki tekst na okładce („Moje życie w najbogatszym i najbardziej opresyjnym królestwie świata") z wiadomych względów przyciągnął moją uwagę. Odkąd mieszkam w Rijadzie, chętnie sięgam po wszelkiego rodzaju książki poruszające temat roli kobiet na Bliskim Wschodzie, szczególnie jeśli są w nich przedstawiane wydarzenia autentyczne. Odnalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania: „Czy kobiety są tu szczęśliwe?", „Czy cieszy je fakt, że muszą zakrywać całe ciało?", "Czy nie buntują się przeciwko autorytarnej władzy mężczyzn?".

Cieszy fakt, że wcale nie trzeba znać trylogii amerykańskiej pisarki, żeby odnaleźć się w opisywanych historiach. Autorka zręcznie przedstawia księżniczkę, jej rodzinę, ludzi, którzy ją otaczają na co dzień, czyniąc z Sułtany narratora. Czytelnik powoli poznaje zarówno jej obecną sytuację, jak i sytuację polityczną oraz społeczną królestwa w 2014 roku.

„Łzy księżniczki" to zbiór prawdziwych historii z życia Saudyjek, przez które przebijają się i natychmiast rażą panujące w królestwie restrykcje oraz zmagania i wyzwania, jakim poddawane są arabskie kobiety. Historie te przeplatają się z anegdotami dotyczącymi samej księżniczki, jej zmagań ze światem mężczyzn oraz walką o prawo dla kobiet do decydowania o sobie i swojej przyszłości. Jej działalność na rzecz kobiet pozwala jej samej na poznanie kobiet z różnych sfer społecznych oraz ich poruszających, czasami wręcz wstrząsających historii z życia.

Książka ukazuje również ciekawe i zarazem szokujące fakty dotyczące ogólnej sytuacji kobiet na świecie. Ponadto przedstawia historię Arabii Saudyjskiej i wydarzenia, które miały wpływ na obecną sytuację kobiet w samym królestwie.

Styl pisania autorki może nie jest zbyt wyszukany, a i język wydaje się zbyt prosty. Miejscami (zwłaszcza na początku) zastanawiałam się czy to może tłumaczenie jest niezbyt trafione, ale czytając opinie anglojęzycznych czytelników spotkałam się z podobnymi zarzutami. Im dalej jednak w głąb lektury, tym bardziej język przestaje być ważny, bo przytaczane historie powodują ścisk w gardle i niedowierzanie, a sama prostota przekazu znacząco buduje atmosferę i zbliża czytelnika do bohaterki.

Dla tych, którym wydaje się, że kobiety na świecie wywalczyły już wszelkie prawa i że domagają się zbyt wiele, lektura ta jest obowiązkowa. Dla tych, którzy chcieliby wiedzieć więcej na temat Arabii Saudyjskiej (bo księżniczka ma wgląd w całą sytuację kraju oraz pokazuje życie zarówno rodziny królewskiej, jak i tej przeciętnej - saudyjskiej), książka będzie świetnym uzupełnieniem wiedzy o tej części świata. I wreszcie dla tych, którzy lubią znać prawdę o świecie, który jest zamknięty dla przeciętnego mieszkańca globu, a jego tajemnice rzadko wychodzą na światło dzienne.

Polecam upalnie!