Miłość (nie)kontrolowana
„Niektórym uczuciom po prostu trzeba zaufać."~ Jessica Park, To skomplikowane
Odkąd zaczęłam przeglądać twórczość Colleen Hoover, książki dla młodzieży stały się mi bardzo bliskie. I powód, że czuję się przy nich młodziej niż wyglądam - to jedna z tych kluczowych informacji dla osób w wieku 25+. Zawsze sobie wtedy myślę, że jakbym miała znowu te siedemnaście, może osiemnaście lat... Moje życie potoczyłoby się całkiem innym torem. Niestety każdy z nas musi przeżyć młodzieńcze wzloty i upadki. To nieuniknione. Trzeba się porozbijać, rozedrzeć skórę, potłuc, by później móc umieć żyć samemu na własny rachunek. I poniekąd o tym jest ta książka.
Julie rozpoczyna studenckie życie w Bostonie. Kiedy dojeżdża pod wskazany adres, gdzie powinno się znajdować mieszkanie, które wynajęła... Wita ją restauracja serwująca burrito. Nie mając tu przyjaciół ani nie znając miasta, dzwoni do mamy. Ta w zatrważającym tempie organizuje pomoc dla córki.
I tak też poznajemy syna Erin Watkins, Matta. To właśnie u nich na parę dni znajdzie schronienie Julie. Rodzina Watkinsów już na początku wydaje się dosyć... ekscentryczna. Siostra Matta, Celeste, siedzi przy stole obok figurki płaskiego Finna. Finn - nieobecny brat Celeste i Matta - jest przez wszystkich w domu wychwalany. Natomiast Matt jest istnym geniuszem matematycznym, którego pochłania internet. Do tego dochodzą zapracowani i nieobecni rodzice... I Julie. Julie, która poznaje Finna w dość „internetowych" okolicznościach, i w którym się zakochuje. Problem polega na tym, że Finn jest dla niej dostępny tylko na czacie. Julie zakochuje się w jego słowach... Ale czy to na pewno są słowa Finna? Książka jest pełna tajemnic. I nic w niej nie jest takie, jakie nam się wydaje. Kiedy prawda wychodzi na jaw... Julią targają sprzeczne emocje. Czy dziewczyna poradzi sobie z nową sytuacją?
„To skomplikowane" to typ literatury, który... zaciekawia. Książka od początku ma pewne punkty zaczepienia, w których czytelnik zastanawia się, co jest grane? Nie jest to jakaś głęboka, filozoficzna powieść, po której zmienimy patrzenie na świat. Jest to jednak książka, o której nie można powiedzieć, że jest banalna.
Wątek z tajemniczym Finnem i sekretami rodziny Watkinsów z rozdziału na rozdział przyspieszały tempa. Z minusów: irytowały mnie rozmowy prowadzone przy stole. Miałam wrażenie jakby ta sytuacja była nieco przekoloryzowana. Ta sztuczność towarzyszyła mi do końca lektury. Myślę, że to była celowa kreacja bohaterów, która mi po prostu nie przypadła do gustu. (Albo tak mi się tylko wydawało. W każdym razie to skomplikowane i trzeba samemu to przeżyć.)
Nie sądziłam, że książka tak bardzo mnie wciągnie. I faktycznie tytuł nie kłamie: to wszystko jest skomplikowane. Miłość, jaka rodzi się na stronach lektury... Do końca nie wiadomo, z kim zwiąże się Julie. Ja osobiście kibicowałam Mattowi. Jakoś ten geniusz matematyczny i wir internetowych szaleństw przypominają mi mojego męża! No ale nie mówcie mu tego, bo jeszcze gotów jest książkę rozłożyć na czynniki pierwsze. Styl autorki jest swobodny. (Ostatnio chyba nadużywam tego słowa!) W każdym razie nie miałam momentu, w którym chciałam książkę odłożyć na półkę. Jestem zaskoczona, że autorce udało się tak wyraziście nadać cechy poszczególnym bohaterom. Tajemniczy, nieobecny i wychwalany przez wszystkich Finn w starciu z zamkniętym w sobie, nieco gburowatym Mattem. Albo nieco... szalona Celeste, która nie może żyć bez płaskiego Finna. I która, jak na trzynastolatkę, jest dosyć obeznana w różnych tematach.
„ Zastanawiała się, jaki byłby Finn? Jak by to było go całować? Czy jego dłonie byłyby delikatne?"
~ Jessica Park, To skomplikowane
Powieść Jessiki Park to literatura młodzieżowa. Ale jak wiecie, pyknęło mi ostatnio 26 lat i do młodzieży jako takiej już na pewno zaliczać się nie powinnam. A mimo to książka (bez scen erotycznych!) wciąga. Ma w sobie coś zaskakującego. Historia rodziny Watkinsów zastanawia. Chociaż powinnam użyć słowa zaciekawia, bo to ono w 100% opisuje całą książkę. Wystawiam ocenę 3 razy Z: jako że zostałam ZACIEKAWIONA, ZASTANAWIAM się nad tym czy i Was nie ominie ZASKOCZENIE.
Recenzent: Katarzyna Starostka
Nowa seria bestsellerowej autorki Jessiki Park
Matt jest wysoki, ciemne blond włosy opadają mu na oczy. Nosi koszulkę z napisem: „Nietzsche to mój ziom”. Julie bardzo go lubi.
Jest jeszcze Finn. Nigdy go nie spotkała… Ale to za nim szaleje.
Skomplikowane? Dziwne? Nie da się ukryć!
W domu Watkinsów zdecydowanie coś nie gra. Rodzice są mili, ale jakby nieobecni. Matt jest piekielnie zdolnym studentem matematyki, ale nawet kabelek USB nawiązuje kontakty łatwiej niż on. Celeste wyraźnie odstaje od rówieśników i ma pewien baaardzo dziwny zwyczaj…
Jest jeszcze najstarszy brat, Finn: zabawny, mądry, wrażliwy, otwarty… Tylko że kompletnie nieosiągalny. Można z nim pogadać tylko na czacie.
Julie, która właśnie zaczęła studia, zamieszkuje właśnie z nimi. Nie przypuszcza, że stanie się kimś ważnym dla rodziny Watkinsów. I że to będzie aż tak skomplikowane.