Młodość w wojnę opleciona...
Pamiętam,kiedy usłyszałam wzmiankę o tej książce,a później zobaczyłam okładkę i jej piękne zdjęcie,które bardzo mnie zachwyciło-już wiedziałam, cała ja i każda część mnie,że muszę ją mieć,przeczytać...Długo to trwało nim doszła do mych rąk,ale warto było,a dlaczego? Przeczytajcie;-)Cóż zrobić kiedy wojna,to straszne zjawisko wdziera się w młode,dziewczęce, życiorysy?Kiedy nierzadko, one same właśnie w tym momencie, stoją na rozstaju swych życiowych dróg.Gdzie przychodzi im pożegnać,słodką krainę dzieciństwa,a powitać jakże niepewną,lecz ciekawą dorosłość.
Do tych czynów, zmusza ich nie kto inny,jak owa "czarna dama"Wojenka.Wplatając się w ich życie i losy,kładąc na nich swoje jarzmo.
Odpiera jeszcze dzieciństwo,lub wczesny kwiat niewinnej ich młodości,rozdziela na długie lata z rodziną,domem,dotychczasowym życiem.Dając w zamian: broń,konspiracyjne meldunki do przeniesienia,strach,brud,głód i łzy.
Twarde warunki stawia wojna,więc czemuż to Dziewczyny R.Modelskiego,oddają się jej bez reszty? A wszystko to,by spojrzeć w oczy wojnie,bo ich gorące, i odważne serca, pragną ocalić swe rodziny, i kraj od zagłady i zapomnienia.
Swą energią i hartem ducha,starają się wpleść w tę codzienną,wojenną zawieruchę choć cząstkę normalnego życia-życia z przed wojny.Niejednokrotnie w jednej sukience przez całą wojnę starają się wyglądać czysto i schludnie,czarując przy tym Niemca lub Rosjanina, Wroga-uciekając przy tym do różnych intryg i sposobów, by go obłaskawić,a za plecami pozwolić uciec i ocaleć przyjacielowi lub rodzinie.Zamiast nauki, jak robić makijaż,uczą się jak używać broni,z każdym dniem swojej nowej tożsamości,a także perfekcyjnie kłamać i znosić katorżnicze baty,znęcanie fizyczne i psychiczne,a wszystko to dla Ojczyzny.
Kiedy czytałam książkę, Rafała Modelskiego często w mym oku zakręciła się łza,bo każda z tych bohaterek to jeszcze młode,niewinne dziewczątko...Pojawił się także, nieukrywany podziw i chwila zastanowienia,czy my młode dziewczyny, naszego pokolenia byłybyśmy tak zdeterminowane,odważne i pełne nadziei???I czy, potrafiłybyśmy tyle zrobić dla kraju?
Na całą książkę składa się 11 losów młodych dziewcząt w obliczu wojny.Każda z nich jest inna,ma inny kolor włosów,oczu inny charakter.Natomiast, łączy je młodość,czas w którym przyszło im żyć, i w duszy jedno marzenie...Że kiedyś, na horyzoncie tych trudnych dni, dostrzegą swój wolny kraj-Polskę,a w niej spokój własny i swych rodzin.
Recenzent: Anna Nienajadło
Nie pozwoliły, aby wojna zniszczyła ich marzenia
Wojna to z pozoru męska sprawa. Zmienia jednak kobiece losy równie mocno, jak męskie. Jak żyć w czasach, gdy własne wesele kończy się aresztowaniem przez gestapo, gdy tylko bliski poród wstrzymuje wykonanie wyroku śmierci, wykonanie zaś zadania wymaga nawiązania romansu z wrogiem? Jak zachować kobiecą wrażliwość, gdy wokół panuje okrucieństwo, przemoc i niesprawiedliwość? Gdy najmodniejszym dodatkiem staje się biało-czerwona opaska, a w torebce, obok szminki i lusterka, trzeba schować pistolet?
Dziewczyny wojenne to zapierające dech w piersiach wojenne losy 11 kobiet m.in. Jadwigi Piłsudskiej (córki Marszałka Polski), Lidii Lwow (związanej z legendą AK - majorem ”Łupaszką”) i Haliny Wittig (odznaczonej medalem Sprawiedliwa wśród Narodów Świata)
Patronat