Nie dla mnie
Do „Wichrowych wzgórz" zabierałam się już od dawna. Właściwie zaczęłam je już kilka dobrych lat temu, jednak nie miałam okazji ich skończyć. To jest trudna powieść. Przewija się w niej dużo brutalności, jednak głównym wątkiem jest miłość Heathcliffa i Cathy. Było to uczucie niezwykle silne i burzliwe. Książka mnie nie powaliła. Bardzo rzadko to się zdarza, jednak w tym przypadku większe emocje wzbudził we mnie film. Zdaję sobie sprawę z młodocianego wieku Catherine, mimo to uważam ją za niedojrzałą egoistkę. Nie rozumiałam niekiedy jej zachowań. Miałam odczucie, że większe jest uczucie Heathcliffa niż Cathy. W szczególności po powrocie Heathcliffa. Być może jeszcze wrócę do tej powieści i moje uczucia będą zgoła inne. Mam taką nadzieję.Recenzent: Angelika Grabowska
Poznaj niszczycielską siłę zakazanej miłości
Mroczne wrzosowiska Yorkshire są świadkiem miłości Cathy i Heathcliffa. Jednak uczucie, które wybucha między nimi, przynosi im tylko ból i cierpienie.
Namiętność przegrywa z rozsądkiem – Catherine wychodzi za innego mężczyznę.
Oszalały z bólu i upokorzenia Heathcliff nie zamierza się poddać, a chęć zemsty staje się sensem jego życia. Czy nad Wichrowymi wzgórzami ciąży fatum niespełnionej rozpaczliwej miłości?
Namiętność, zdrada i groza – Emily Brontë była pierwszą kobietą, która ośmieliła się pisać w tak odważny sposób. Wielokrotnie ekranizowana powieść wciąż porusza miliony czytelników i wzbudza ogromne emocje. "Wichrowe wzgórza" – obok "Przeminęło z wiatrem" i "Anny Kareniny" – okrzyknięto jedną z największych historii miłosnych wszech czasów.