Nie wolno nam zapomnieć
Wspomnienia Barbary Skargi (1919-2009) należy zestawić z klasycznymi dziełami o łagrach sowieckich - "Archipelagiem GUŁAG" Sołżenicyna,"Innym Światem" Herlinga-Grudzińskiego czy "Opowiadaniami kołymskimi" Szałamowa. Książka Skargi jest równie ważkim świadectwem, tym cenniejszym, że pozbawionym nienawiści do Rosjan.
Autorka w czasie II wojny światowej była łączniczką AK; aresztowana przez Rosjan 8 IX 1944, po 13 miesiącach więzienia skazana za zdradę ojczyzny na 10 lat obozów pracy przymusowej i wieczną zsyłkę. Do Polski wróciła w 1955 r.
Wspomnienia Skargi zawierają opis życia codziennego w rosyjskim więzieniu, gdzie próbowano "złamać" młodą wówczas dziewczynę. Przynoszą też wierny zapis życia w łagrach sowieckich. Barbara Skarga pisze, iż nie czuje nienawiści do ludzi tworzących system represji w ZSRR : "Biedni, mieli nad nami władzę, a bali się nawet myśleć. Ja, więzień, czułam się bardziej wolna (...)". Tę wewnętrzną wolność Skarga zachowała do końca, szokując oficerów śledczych czy zwykłych Rosjan, którzy nie rozumieli, że można mieć własne poglądy i wypowiadać się krytycznie o świecie oraz kochać wolność.
Barbara Skarga opisuje pobyt i pracę w szpitalu na zesłaniu; dzięki szpitalowi - i dobrym ludziom - przetrwała najcięższy okres. Dalsze fragmenty książki poświęcone są pracom fizycznym, codziennemu życiu w obozie, miłościom obozowym ( małżeństwa, wolne związki i praktyki homoseksualne). Autorka analizuje mentalność "człowieka sowieckiego", mechanizmy władzy, sposoby zniewalania człowieka, deprawowania sumień skazańców, ale i wolnych obywateli Kraju Rad. Opisuje życie w kołchozie. Pobyt tutaj to kolejna udręka i stopniowe zamieranie nadziei na powrót do Polski. Widzimy całkowitą zależność człowieka od lokalnych urzędników, niszczenie ziemi, marnowanie plonów, marazm, fałszowanie sprawozdań, korupcję urzędników, lenistwo pracowników kołchoz u i powszechne pijaństwo. Aż wreszcie - upragniony powrót do kraju, do Polski pod rządami komunistów. Jednak ówczesna Polska niechętnie przyjmowała repatriantów: " każdy z nas był takim żywym świadkiem zaboru, represji, przestępstw (...). Repatriować - to jakby wskrzeszać niebyłych, już zapomnianych, milczących. Repatriować - to otworzyć im usta, pozwolić, by zaczęły mówić, krzyczeć, świadczyć (...)".
I dlatego chyba Barbara Skarga spisała swe wspomnienia - by ocalić przed zapomnieniem tych, co bezpowrotnie przepadli, jak Polacy z więzienia na Łukiszkach, bezprawnie osądzeni i skrycie zamordowani : "Jeżeli piszę dziś jeszcze - mówi autorka - to dla tych chłopców, dla ich pamięci, dla tego kapelana, który do końca podtrzymywał wiarę (...). Nikt już o nich dziś nie pamięta. Nikt już o nich nie mówi. Daremne ofiary. Nieugięci, niepokonani, wierni (...)". "Jeśli zapomnę o nich ..." - chciałoby się rzec, za psalmistą. Kim bylibyśmy, jako naród, bez pamięci ? Dlatego warto poznać powojenne losy Polaków, w czym niewątpliwie pomocna będzie książka niezwykłej osoby, jaką była prof. Barbara Skarga.
Recenzent: Zbigniew Cieloch
Wznowienie niezwykłej książki Barbary Skargi opisującej życie w sowieckim łagrze. Autorka została aresztowana w 1944 roku za działalność w wileńskim okręgu AK, przebywała najpierw ponad rok w więzieniach w Wilnie, a potem przez niemal dziesięć lat w obozach pracy. Do kraju wróciła w 1955 roku. Po wyzwoleniu... to wstrząsający, a zarazem obiektywny i wnikliwy obraz obozowego życia. Opisy pracy w szpitalu czy informacje na temat sposobów zdobywania jedzenia sąsiadują tu z refleksją na temat ludzkiej natury. Skarga pokazuje jak wielki wpływ na ludzką psychikę ma tak ekstremalne doświadczenie. Znając koleje życia najbardziej znanej polskiej filozofki, łatwiej można zrozumieć jej poglądy i wizję świata.