Nietuzinkowy kryminał
Co można powiedzieć o "Nie oglądaj się"? Na pewno to, że nadaje się do ekranizacji (powstał już w Norwegii serial o przygodach inspektora Sejera, ale to nie to...) Gdyby ktoś nakręcił pełnometrażowy film na podstawie "Nie oglądaj się", byłby to bez wątpienia hit kinowy. Na razie jednak musimy zadowolić się książką, która jest kryminałem nietuzinkowym.Nie opowiada tylko zawikłanej historii zbrodni popełnionej na młodej Annie Holland, ciężkim i mozolnym śledztwie i niewyjaśnionych tajemnicach, jakie kryje małe miasteczko. Co cenniejsze - ukazuje gamę portretów psychologicznych poszczególnych bohaterów, od samego Sejera, przez zwykłych mieszkańców cichej osady nad fiordem, po chłopaka chorego na zespół Downa i traktowanych z dystansem przez społeczność emigrantów. Wszystko to sprawia, że dla czytelnika nie tylko intryga staje się istotna, lecz równie ciekawa jest możliwość poznania mechanizmów ludzkiego zachowania ukazanych z psychologicznej, a czasem nawet psychoanalitycznej perspektywy (takie widzenie świata umożliwiła zapewne Fossum praca w szpitalu psychiatrycznym).
Całość okazuje się zatem wyjątkowym "okazem" powieści kryminalnej. Powieści mądrej, inteligentnej, mówiącej więcej, niż tylko to, kto, kogo, gdzie i kiedy zabił. Ukazującej prawdę, zwłaszcza tę ciemną, o człowieku.
Recenzent: Dominik Mojżyszek
W małym, cichym norweskim miasteczku, w którym wszyscy znają sekrety swoich sąsiadów, ginie kilkuletnia dziewczynka. Dzień później policja znajduje zwłoki młodej dziewczyny, Annie. Do obydwu spraw zostają wyznaczeni doświadczony inspektor Konrad Sejer i jego energiczny pomocnik Jakub Skarre. Czeka ich niezwykle trudne zadanie. Muszą rozszyfrować skomplikowane relacje między Annie a jej rodziną i znajomymi. Tylko w ten sposób poznają tajemnicę, którą znała ofiara, i przy okazji odkryją coś więcej niż tylko ślad zabójcy... Świat w powieściach Fossum to złożony mechanizm, w którym każdy element jest połączony z resztą. To, co dzieje się na powierzchni, zawsze ma swoją przyczynę w głębi. ”To porażająco prosta historia. Najstraszniejsze jest to, iż coś takiego może zdarzyć się wszędzie, nie tylko na dalekiej północy. Książka Karin Fossum atmosferą przypomniała mi trochę „Miasteczko Twin Peaks. Ta opowieść naprawdę wciąga...”
Marcin Dorociński, aktor teatralny i filmowy