Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Lawendowe dziewczyny

Nigdy nie jest za późno

Każdy ma w życiu momenty przełomowe. Są wydarzenia, które sprawiają, że wszystko się zmienia. Nasz dotychczasowy świat pryska jak bańka mydlana, a wszystko w co wierzyliśmy obraca się wniwecz. Zastanawialiście się kiedyś co dalej zrobić ze swoim życiem? Może niepewna przyszłość spędzała Wam sen z oczu? Jeśli tak, sięgnijcie po „Lawendowe dziewczyny", a przekonacie się, że gdy los zamyka jedne drzwi, to zazwyczaj otwiera inne.

 

Noreen całe życie poświęciła pracy, którą nawet niespecjalnie lubiła. Ot, po prostu wykonywała swoje obowiązki, starając się robić to jak najsumienniej, a życie toczyło się gdzieś obok niej. Kiedy dowiedziała się, że firma będzie przechodzić reorganizację i najprawdopodobniej zostanie zwolniona, postanowiła sama odejść z pracy. Korporacja zapewniła jej pełne świadczenia jeszcze przez osiemnaście miesięcy, więc Noreen miała czas aby zastanowić się co dalej zrobić ze swoim życiem. Na dobry początek postanowiła bardziej o siebie zadbać i wrócić do aktywnego trybu życia jaki preferowała zanim korporacja zacisnęła na niej swe macki. Noreen zakłada sportowe buty, przypina krokomierz i wychodzi z domu, nie zdając sobie sprawy, że właśnie stawia pierwszy krok w swoje nowe życie.

 

„Lawendowe dziewczyny" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Claire Cook. Nie sądziłam, że książka aż tak bardzo przypadnie mi do gustu. Przyciągnęła mnie do niej pełna uroku okładka i zachęcający opis, ale jak wiadomo nie zawsze mówią one prawdę o samej powieści. Jednak tym razem nie zawiodłam się. Fabuła jest bardzo życiowa. Myślę, że wiele kobiet odnajdzie część siebie w losach głównej bohaterki bądź jej przyjaciółek.

 

Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo pochłania nas praca. Wstajemy każdego dnia rano i wypełniamy swoje obowiązki, bo tak trzeba. Choć szczerze tej pracy nienawidzimy, nie robimy nic aby ją zmienić. Czasem życie zdecyduje za nas i zmusi do konkretnego działania.

 

W „Lawendowych dziewczynach" znalazłam wszystko to co lubię. Fabuła jest bardzo życiowa. Główne bohaterki to kobiety po czterdziestce. Ich życie jest w miarę poukładane jednak każdej czegoś do szczęścia brakuje. Przyjaźń i wspólnie spędzony czas powoli otwierają im oczy. „Lawendowe dziewczyny" to pełna uroku powieść o tym, że czasem najtrudniej zrobić pierwszy krok. To historia o sile kobiecej przyjaźni oraz o tym, że nigdy nie jest za późno aby zmienić coś we własnym życiu.


Recenzent: Natalia M.

Claire Cook

Lawendowe dziewczyny

Tłumaczenie: Maria Borzobohata-Sawicka

Urocza opowieść o tym, że najtrudniej zdobyć się na pierwszy krok

Noreen niedawno straciła pracę i rozstała się z chłopakiem. Aby zwalczyć depresyjny nastrój, zaczyna spacerować. Codziennie. Wkrótce dołączają do niej sąsiadki Tess i Rosie.

Podczas przechadzek przyjaciółki rozmawiają, dzielą się sekretami, zwierzają z problemów.

Kiedy decydują się na wspólny wyjazd na festiwal lawendy, nawet nie spodziewają się, jak bardzo zmieni się życie każdej z nich.