Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Arena szczurów

O niełatwych, bolesnych decyzjach

Nie wiem, dlaczego, ale do tej pory rzadko sięgałam po twórczość Marka Krajewskiego. Postanowiłam to jednak zmienić, kiedy w moje ręce wpadła książka „Arena szczurów". Jest to siódmy tom serii o Edwardzie Popielskim , ale moja ciekawość była na tyle duża, że nie przeszkodziło mi to w zabraniu się za lekturę. Czy powieść przypadła mi do gustu? Zaraz się o tym przekonacie.

Lato, rok 1948, Darłowo. Edward Popielski w momencie zagrożenia ucieka z Wrocławia do Darłowa. Tu otrzymuje wakat na stanowisku nauczyciela. Mimo że II wojna światowa się skończyła, Polska zmaga się z nowymi okupantami. Darłowo jest rządzone przez czerwonoarmistów i agentów UB. Edward Popielski funkcjonuje w stałym zagrożeniu. Chadzając ciemnymi uliczkami miasta stale odnosi wrażenie, że ktoś go śledzi.
Do Popielskiego zgłasza się lokalny lekarz Gordon i "prosi" nauczyciela o pomoc. Słowo prosi jest ciut naciągniętym określeniem. Gordon pokazuje starą gazetę, na której widać Edwarda Popielskiego jeszcze we Wrocławiu, w czasie czynności policyjnych. Bohater pod siłą nacisku, ale i ciekawości pyta, w czym może pomóc Gordonowi? Otóż w Darłowie zaczynają ginąć kobiety. Gwałciciel i morderca "poluje" na prostytutki, ale i na niewinne, młode dziewczęta. Charakterystyczne jest to, że każda z ofiar jest pogryziona i nie tylko na szyi, ale na całym ciele, szczególnie w miejscach intymnych. W ranach ugryzień rozwija się zakażenie, które wg Gordona mogą być skutkiem kontaktu z trupim jadem. Ale jak to możliwe? Czy Popielski udowodni, że podejrzewany przez Gordona mężczyzna jest sprawcą tak okrutnych przestępstw? Ale przede wszystkim, czy prywatne śledztwo bohatera nie zwróci na jego osobę uwagi ubeków?
Edward Popielski trafi do piekła, gdzie walka o życie skłoni go do największych potworności...
Po latach do Darłowa przyjeżdża Wacław Remus, syn Popielskiego. Tu zakonnik przekazuje Wacławowi tom pamiętnika Edwarda. Czy to pomoże Wacławowi zrozumieć ojca, który dopuścił się tyle aktów zła?

Książka bardzo mi się spodobała. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w pozostałe tomy i nadrobić zaległości. Plastyczny język, ciekawe kreacje bohaterów i intrygująca fabuła wciągają z niemałą siłą. Poza tym dużo tu emocji, silnych i skrajnych uczuć, które wylewają się z każdej strony. Ukazanie odmienności powojennej Polski, w jakiej będą rozgrywać się wydarzenia, zostały tu świetnie i w interesujący sposób pokazane. Polska, która odzyskała niepodległość, a nadal nie jest wstanie kreować swojej rzeczywistości po swojemu. W strachu, zdominowana przez czerwonoarmistów i agentów UB obnaża swoje zakłamane drobnomieszczaństwo oraz nieufność względem przybyszów z innych rejonów Polski.

"Arena szczurów" Marka Krajewskiego to thriller o niełatwych, bolesnych decyzjach, trudnych wyborach, ciągłych niebezpieczeństwach, często pod pozorami normalności. To tylko początek tego, co czeka na czytelników i oczywiście bohaterów. Tajemnice się piętrzą, dziwne sytuacje coraz częściej mają miejsce, a czasu ubywa z każdą minutą. Kto jest kim, jak wybrnąć z tych niełatwych wydarzeń i jak odnaleźć siebie pośród tylu zagadek? Więc jeśli lubicie kryminały/ thrillery, gdzie ogrom przemocy może czasami przytłoczyć, gdzie nie przeraża was okrucieństwo i zbrodnia, opisy smrodu zepsutych zębów, odoru niemytego ciała, lepkich włosów, wydzielin, zawszonej odzieży, to polecam wam serdecznie.


Recenzent: Agnieszka Watkowska-Dorsz

Powojenna rzeczywistość pełna zdrajców. Czy Popielski okaże się zbrodniarzem?

W roku 1948 Popielski, były lwowski komisarz, po ucieczce z Wrocławia ukrywa się w nadmorskim Darłowie. Miastem rządzą Armia Czerwona i Urząd Bezpieczeństwa. Nikt tu nie zna jego przeszłości. Nikt nie podejrzewa, co tak naprawdę ma na sumieniu.

Kiedy nad morzem zaczynają ginąć kobiety, ktoś musi znaleźć gwałciciela i mordercę. Popielski, który prowadzi tajne śledztwo, wie, czym jest piekło – to otchłań zła, labirynt bez wyjścia i bezmiar cierpienia.

Nie wie jednak, że będzie ono jego domem.

Arena szczurów to najbardziej mroczny z kryminałów Marka Krajewskiego.

Marek Krajewski jest autorem bestsellerowych powieści o Eberhardzie Mocku i Edwardzie Popielskim, które zostały przełożone na dwadzieścia języków. Laureat m.in. Paszportu „Polityki” i Nagrody Wielkiego Kalibru. Otrzymał tytuł Ambasadora Wrocławia i honorowe obywatelstwo Darłowa. Areną szczurów kończy serię książek z detektywem Popielskim. Najmroczniejszy umysł polskiego kryminału nie powiedział jednak jeszcze ostatniego słowa.