Obiecała i spełniła...
Mieliście taki moment, w którym dogłębnie poczuliście, że to odpowiedni czas na zmianę całego swojego życia? Wiecie, taki remont całej egzystencji, przeprowadzka? A może siła wyższa skłoniła was do takich rozważań? Szczerze powiedziawszy to nie wiem, czy doświadczyłam tego na własnej skórze. Moje życie zmieniało i zmienia się stopniowo, gwałtownych, nagłych zmian raczej nie doświadczyłam, dlatego uczucie ekspresowego remontu całej egzystencji jest mi obce.Dotychczas Łucji też takie odczucia były obce. Wiodła mniej lub bardziej szczęśliwe życie u boku męża, mimo, iż z zawodu jest historykiem i pedagogiem, to wraz z Karolem założyła biuro podróży, o którym marzyła, a wszystko to działo się we Wrocławiu, jak się pewnie domyślacie, do czasu. Miłość między Łucją a Karolem dobiegła końca, a praca nie okazała się na dłuższą metę tak pociągająca, jak podejrzewała, więc złakniona miłości, czułości i troski, ale stwarzająca pozory silnej i zdecydowanej, kobieta, wyjeżdża na wieś, by tam rozpocząć wszystko na nowo i znów zaprzyjaźnić się z pracą nauczycielki.
W Różanym Gaju jest już oczekiwana przez miłą starszą panią, u której ma się zatrzymać. Z początku ich znajomość jest chłodna, ot spotykają się na posiłkach i od czasu do czasu spędzają trochę czasu razem, lecz tego czasu jest coraz mniej. Łucja szybko rozpoczyna pracę w szkole, obejmuje wychowawstwo i odzyskuje radość z życia oraz z tego, co robi. Dość szybko wśród uczniów dostrzega małą, cichą, spokojną, skromną dziewczynkę. Ania zawsze zajmuje ostatnią ławkę i pilnie się uczy zupełnie tak, jak niegdyś Łucja. Nauczycielkę intryguje to dziecko. Z biegiem czasu dowiaduje się o podopiecznej ważnych rzeczy i postanawia pomóc jej oraz Ewie - matce małej.
Okazuje się, iż Ewa jest śmiertelnie chora, a Ania opiekuje się nią najlepiej, jak potrafi. Dziewczynka jest bardzo dojrzała jak na swój wiek, a to, w jaki sposób zajmuje się rodzicielką, nie jednego dorosłego wprawiłoby w osłupienie. Łucja zaprzyjaźnia się z uczennicą oraz jej matką. Nie wie jednak, ile ta przyjaźń będzie ją kosztowała i co ściąga na swoje barki wchodząc w ich świat... Z jednej strony trud, a z drugiej...
Nikłe, nic nieznaczące życie nauczycielki dzięki złożonej obietnicy nabiera sensu i barw. Co prawda, aby do tego doszło, trzeba było dużo czasu. Łucja musiała przejść przez nie jeden deszcz, przez nie jedną burzę, lecz dzięki uporowi nie poddała się. Może podświadomie czuła co czeka ją na końcu? Może prawdziwe szczęście, czekające na nią tuż za rogiem wyczuła dużo wcześniej? Może już podczas pierwszego spotkania Ani, a później Tomasza, wiedziała jaką niespodziankę szykuje jej los? Może to jej dodało skrzydeł? Może...
Na książkę "Obietnica Łucji" trochę czekałam i to na własne życzenie. Kiedy trafiła do mnie pod koniec sierpnia, również nie wzięłam się za czytanie od razu. Dlaczego? Nie wiem. Jedno jest pewne: jak już po nią sięgnęłam, to stwierdziłam, że warto było ją kupić i przestudiować od deski do deski. Słyszałam różne opinie na jej temat, ale coś mnie do niej ciągnęło. Historia może i jest oklepana: na początku nieszczęśliwa kobieta, jej droga do szczęścia i w końcu szczęście, ale przecież większość książek (chodzi o literaturę kobiecą) jest właśnie takich, a sekret, by się sprzedawały, tkwi w detalach oraz stylu pisarki.
W tej powieści to detale, z pozoru nic nie znaczące kwestie, najbardziej mnie poruszyły. Odkąd czytam, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie dane mi było usłyszeć tak pięknej muzyki jaką grał Tomasz i Ania. Kolejną sprawą, jaka przypadła mi do gustu, to... piękne ptaki, one też odgrywają pewną rolę. Łucja dostrzega je w wynajmowanym pokoju, kogo są dziełem i jaką kryją tajemnicę. A i może na koniec... piękny pałac. Mam słabość do pięknych rozbudowanych opisów starych kamienic, kościołów, zamków, pałaców. Mogę wtedy poczuć ich zapach, a to niepowtarzalne... Miło wspominam czas spędzony z Łucją i cieszę się, że gdy unoszę wzrok napotykam ułożone na stosiku "Marzenie Łucji" czyli kontynuację.
Recenzent: Agnieszka Miśkowiec
Życie pełne jest nieprzewidzianych zbiegów okoliczności.
Uciekając przed swoją przeszłością Łucja przypadkowo trafia do Różanego Gaju – uroczego miasteczka ze starym zniszczonym pałacem. Przypadek sprawia, że zaprzyjaźnia się z młodą, ciężko chorą kobietą i składa jej niezwykłą obietnicę: ma odnaleźć ojca jej córeczki.
Kiedy w zaskakujących okolicznościach poznaje genialnego muzyka i jego zimną, bezduszną partnerkę Adelę, zaczyna dostrzegać, że przypadki odgrywają w jej życiu coraz ważniejszą rolę. A może to wcale nie są zbiegi okoliczności?