Odnaleźć swoje miejsce w życiu

Jun to młody chłopak. Po nieszczęśliwym doświadczeniu dzieciństwa i braku relacji z rodzicami rozpoczyna samodzielne życie. Wychowuje się z dala od swojej rodziny. Próbując zarobić na życie trafia na ulicę, gdzie sprzedaje gazety. Nie tęskni za rodzicami. Nigdy nie rodzi się w nim myśl odszukania pozostałych członków rodziny. Pewnego dnia na drodze staje mu człowiek powtarzający, że widzi w nim grubego gościa. Jednak on wychudzony, opuszczony przez innych, zagubiony i zatroskany o swój byt nie ma najmniejszej ochoty słuchać tego typu uwag. Wyśmiewa przechodnia, zupełnie nie przyjmując do siebie jego słów.
Napotkany człowiek okazuje się mistrzem sumo. Jun otrzymuje od niego bilet - zaproszenie na pokaz sztuk walki. W efekcie codziennej wymiany zdań dziesięcioletni chłopiec daje się przekonać, by wstąpić do szkoły dla sumoków. Nieznajomy przechodzień okazuje się wkrótce doskonałym mistrzem i przewodnikiem po duchowości zen. Dzięki zagłębieniu się w historię swojego życia, odnalezieniu ciszy i spokoju, kosztowania z daru kontemplacji, mistrz pokazuje uczniowi, jak wielka drzemie w nim siła. Prowadzi do zintegrowania jego osobowości, otwierając dzięki temu furtki do szczęśliwego życia.
W osobie Jun'a odnaleźć może się każdy z nas. Nawet mimo doskonałych relacji z otaczającymi nas osobami, może się okazać, że jest ktoś, komu powinniśmy wybaczyć.
Książka jest doskonałą pomocą w refleksji nad własnym życiem. Mobilizuje również, do weryfikacji życiowych planów. Jun początkowo obawia się nowych relacji, boi się odrzucenia, nie wierzy w prawdziwą miłość. Dopiero praktyki i ćwiczenia sumo sprawiają, że zaczyna akceptować siebie i innych.
Książka doskonale sprawdza się jako towarzysz przemyśleń podczas wakacyjnych podróży. Do jej lektury zachęcam przede wszystkim tych, którzy wciąż zastanawiają się, czy miejsce, które odnaleźli w swoim życiu jest najwłaściwsze. Doświadczenia, z jakimi zmaga się Jun, a o których początkowo nie chce nawet myśleć, są dowodem na to, że warto mówić o rzeczach trudnych, warto dzielić się nimi z innymi, bo tylko otwartość może wnieść w serce człowieka prawdziwą wolność. W tej historii jest to wolność, która prowadzi do szczerej i głębokiej miłości. Podczas lektury tej książki nie można zostać obojętnym, staje się ona wielką pomocą przy nazywaniu własnych uczuć i emocji. Po lekturze książki okazuje się, że czytelnik bardziej zastanawia się także nad odczuciami członków swojej rodziny i współpracowników.

Recenzent: Karolina Hermann