Podglądanie Wszechświata
Ten teolog, ksiądz, filozof i naukowiec-fizyk w jednej osobie to kopalnia z nieskończonymi zasobami wiedzy wszelakiej. Od teologicznych niuansów istnienia i istoty Boga, poprzez filozoficzne rozważania nad absolutem leżącym u początków Wszechświata oraz matematyczne równania jego geometrycznej budowy, po fizyczne rozważania i eksperymentalne dowody na istnienie monopoli magnetycznych w kosmosie.Wszystko to, chociaż dla laika brzmi niczym science fiction, na kartach "Podglądania..." staje się proste, jasne, oczywiste, by nie rzec - wręcz swojskie. Z książki Hellera tchnie zadziwiający spokój, choć zarazem naukowa dociekliwość, która przecież nie pozwala na stagnację czy spoczęcie na laurach. Z każdego zdania przebija pewność wyłuszczanych teorii, chociaż zarazem da się słyszeć pewne drżenie w głosie, że nie wszystko jest do końca wyjaśnione, nie wszystko jest odkryte, że tam, gdzie kończy się teoria, wciąż czeka na naukowców tajemnica.
Z kart "Podglądania..." spogląda na nas naukowiec z krwi i kości, wierny metodologii, nie dający się zmylić fałszywym teoriom, a zarazem teolog i duchowny, który do niewyjaśnionego i niezrozumiałego podchodzi z pokorą. Bogactwo książki wynika nie tylko z ogromnej wiedzy autora, jego umiejętności przełożenia naukowego żargonu na język zrozumiały dla przeciętnego Kowalskiego, nie tylko z umiejętności przekazania tak wielu treści w tak zwięzłej formie, przy równoczesnym uniknięciu pułapki spłycenia oraz poszatkowania materiału. Wynika ono także, a może przede wszystkim, ze zdolności intrygowania czytelnika, pobudzania jego szarych komórek do własnych poszukiwań, ze zdolności popularyzowania rzeczy raczej mało popularnych.
Poza tym książka Hellera to zbiór perełek ukrytych pomiędzy fałdami opowieści o historii fizyki i współczesnej kosmologii. Pereł tych nie dostrzega się łatwo, rodzą się one w bólu. To ból zderzenia się z pewnymi fundamentalnymi, a zarazem najtrudniejszymi pytaniami. To ból poszukiwania odpowiedzi na te pytania. I uwaga, to ból nieodkrywania za każdym razem tego, co chcielibyśmy, ale tego, co naprawdę jest. Lecz dla odkrycia chociażby cząstki prawdy warto stawić czoło każdemu trudowi, warto poświęcić nie tylko długi, ale każdy weekend na "Podglądanie Wszechświata".
Recenzent: Katarzyna Bereta
Czy Wszechświat wymaga poprawek? Jak poruszają się gwiazdy? Czy istnieje życie na Marsie? Co to znaczy, że w próżni są dziury?
Podglądanie Wszechświata to pasjonująca podróż przez historię fizyki i współczesną kosmologię. Autor w przystępny i zwięzły sposób przedstawia najważniejsze problemy tych nauk. Prezentuje ogólną i szczególną teorię względności, mechanikę kwantową i teorię superstrun. Są tu również sylwetki wybitnych uczonych - zarówno tych słynnych, jak Newton, Leibniz, Einstein czy Heisenberg, jak i mniej znanych, ale równie zasłużonych dla rozwoju nauki. Refleksja naukowa łączy się tu z teologiczną - autor stawia pytania o miejsce człowieka w Kosmosie czy relacje między nauką i religią.