Potęga matczynej miłości
Książka pt. „Jeszcze jeden dzień", której autorem jest Mitch Albom to piękna przypowieść o tym, co w życiu ważne. Fabuła nie jest pasjonująca, jednak celem dzieła jest przekaz, jaki ze sobą niesie.Książka pt. „Jeszcze jeden dzień", której autorem jest Mitch Albom to piękna przypowieść o tym, co w życiu ważne. Fabuła nie jest pasjonująca, jednak celem dzieła jest przekaz, jaki ze sobą niesie.Bohaterem jest Charles Benetto, którego poznajemy w momencie, gdy uświadamia sobie, że został odtrącony przez rodzinę, którą sam już wcześniej odrzucił i zaniedbał z powodu swego alkoholizmu. Pretensje o zaistniałą sytuację ma do innych, nie do siebie. Jakie to prawdziwe. Czuje się samotny i opuszczony. Na tym życiowym zakręcie Charles spotyka matkę, która jako kochająca opiekunka, uczyła go życia i dawała rady, z których on nie chciał korzystać. Najdziwniejsze jest to, że kobieta ta od dawna nie żyje. Dostają oni od losu jeszcze jeden wspólny dzień.
Mitch Albom w swej książce pokazuje potęgę matczynej miłości. Wszyscy to wiemy, ale nie wszyscy doceniamy. Jest to pozycja i dla dzieci, i dla rodziców. Miło byłoby, gdyby zbuntowani nastolatkowie czytali takie książki. Sama pamiętam czas, gdy negowało się zdanie rodziców, bo co oni tam mogą wiedzieć o dzisiejszym życiu młodego człowieka. A później nie raz w duchu musiałam przyznać, że to oni mieli rację, nie ja. Takie jest życie rodzica właśnie: niezależnie od tego, jak bardzo byśmy swoje dzieci kochali i jak mądrze byśmy je wychowywali, to nie ma stuprocentowej pewności, że pójdzie ono drogą, która zaprowadzi go do tak ułożonego życia, które da mu szczęście.
Książka nie jest magiczna, jak czytam w różnych opiniach. Jest po prostu prawdziwa. Zwraca uwagę na szczegóły w życiu każdego z nas, na które machamy ręką, a które są istotne. Nie zawiera żadnych pseudofilozoficznych rozważań, tylko na przykładzie pokazuje jak rodzice wpływają na życie dziecka. Nie zawsze dają dobry przykład. Ważne, by dokonać prawidłowego wyboru na podstawie sukcesów i porażek naszych rodziców.
„Jeszcze jeden dzień" jest ukłonem autora wobec pamięci jego Mamy.
Recenzent: Violetta Budzicz
Kiedy ostatni raz mówiliśmy naszym matkom, że je kochamy?
Tak często traktujemy matczyną miłość jak coś oczywistego, naturalnego, danego na zawsze. Wydaje nam się, że zawsze będzie jeszcze mnóstwo czasu, żeby się za nią odwdzięczyć. A kiedy nagle okazuje się, że jest już za późno, oddalibyśmy wszystko za jeszcze jeden dzień.
Jeszcze jeden dzień, żeby powiedzieć, jak ważna jest dla nas matczyna miłość.
Taką szansę otrzymał bohater książki, Chick, który dzięki cudownemu splotowi wydarzeń mógł odbyć tę najważniejszą rozmowę...
„Bo kiedy patrzysz na swoją matkę, masz przed oczami najczystszą miłość, jakiej kiedykolwiek zaznasz”.
„Jeszcze jeden dzień” to książka, którą autor dedykował swojej matce.