Rajskie problemy
Matt King, główny bohater "Spadkobierców" ma wszystko to, za co przeciętny śmiertelnik dałby się pokroić żywcem. Góry pieniędzy, rodzinę i sielski krajobraz Hawajów oglądany z okna luksusowego domu. Punktem wyjścia dla Kaui Hart Hemmings okazało się "ale", które stoi za każdym z tych bajecznych aspektów. Matt znajduje się na życiowym zakręcie. Jego piękna żona leży w śpiączce, on opiekuje się swoimi dorastającymi córkami, za którymi nie bardzo potrafi nadążyć. Całości dopełnia wątek spadku, bo decyzja podjęta przez Matta wpłynie na miejsce zamieszkane przez jego przodków.
"Spadkobiercy" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Jest do bólu prawdziwa i podejrzewam, że niejeden mężczyzna odnalazłby samego siebie w przemyśleniach zagubionego Matta. Przeżywa ten horror bardzo "po męsku" To narracja cichego dramatu rozrywającego serce bohatera. Może nie lamentuje godzinami i nie tłucze talerzy z bezsilności, ale próbuje tę układankę zwaną życiem poskładać na swój własny sposób.
Książkę oceniam jako bardzo udany debiut wart zauważenia, czego nie omieszkali uczynić producenci z Hollywood. Trudno się im dziwić, nie mogę się doczekać obejrzenia ekranizacji tej historii. Wiele aspektów książki skradło moje serce. Autorka przemyciła w dialogach bardzo dużo poczucia humoru, które momentami ocierało się o groteskę. Nastolatkowie bywają upiorni, ale zdarza się im także doprowadzać swoich rodziców do niezwykle zabawnych przemyśleń. Kaui Hart Hemmings dała także upust swojemu lokalnemu patriotyzmowi, bo dzięki lekturze możemy dowiedzieć się czegoś więcej o historii najmłodszego stanu USA. Obawiałam się, że powieść będzie jednym wielkim opisem rozpaczy, ale to raczej relacja z trudnej, wewnętrznej podróży.
W recenzjach zarzuca się autorce brak wyrazistości Matta w porównaniu chociażby do jego córek czy niedoszłego zięcia, ale do mnie stoicki spokój pasował do bohatera. Ludzie różnie przeżywają problemy, są i tacy, którzy robią to w ciszy.
Oceniam debiut pisarki jako bardzo udany i wart poświęcenia mu uwagi, czego nie omieszkali uczynić producenci z Hollywood. Nie mogę się doczekać obejrzenia wizualizacji tej niezwykle ciekawej historii.
Recenzent: Dominika Krawczak
W ekranizacji Spadkobierców główną rolę zagrał George Clooney
Los zmienia życie rodziny Matta Kinga, spadkobiercy wielkiej fortuny na Hawajach. Kiedy po wypadku jego żona zapada w śpiączkę, musi nagle zająć się wychowaniem swoich córek. Zajęty do tej pory swoimi sprawami, Matt staje przed bardzo trudnym zadaniem. Siedemnastoletnia Alex odkrywa uroki bycia niegrzeczną dziewczynką, a dziesięcioletnia Scotty planuje pójść w ślady starszej siostry. Mało tego, znają sekret matki, którego odkrycie jeszcze bardziej skomplikuje życie Matta.
Jak w rajskiej scenerii Hawajów - gdzie nawet w szpitalu można kupić pocztówki z surferami - przeżyć rodzinny dramat?
Jak wyobrazić sobie popalającego trawkę chłopaka w roli zięcia?
Jak zostać prawdziwym ojcem?
Młoda pisarka z Hawajów Spadkobiercami podbiła serce krytyki i czytelników. „San Francisco Chronicle” uznało ją za jedną z najlepszych książek roku, czytelniczki amerykańskiej edycji „Elle” doceniły swoją nagrodą, a w prywatnym rankingu najlepszych rzeczy roku Sofia Coppola umieściła Spadkobierców na pierwszym miejscu.