Sekretne przeznaczenie

Rzadko zdarza mi się przeczytać książkę w jeden wieczór, ale ta była wyjątkiem. Czytało mi się ją tak lekko i przyjemnie, że jestem pewna, iż chcę koniecznie do niej powrócić.
Historia opowiada o życiach dwóch nastolatków - Sachy, mieszkającego we Francji i Taylor, mieszkającej w Anglii. Zniechęcony przepowiednią śmierci, która wkrótce nadejdzie, Sacha jest zmuszony współpracować z Taylor. Oboje czerpią z tego korzyści; ona będzie mogła dostać się na wymarzoną uczelnię, a on podszkoli angielski. Jednak mimo obustronnych zysków, Sacha nie interesuje się nauką, bo po co, skoro umrze za 8 tygodni? W tym czasie zarabia pieniądze na skokach z wysokich budynków, pakuje się w niezłe problemy i kłótnie z ludźmi z pod ciemnej gwiazdy. Nie boi się ryzyka, bo z wszystkich swoich przygód wychodzi cało i zdrowo. Ale koniec już o Sachy.

Czas przedstawić postać Taylor. Blondynka, wzorowe stopnie, nie rzucająca się w oczy, mająca jedyne marzenie: pójść na studia i Ponieważ przeznaczenie to zabawna rzecz, dwoje bohaterów splątuje swoje losy. Świat Sachy powoli wpuszcza do siebie promień nadziei na złamanie klątwy, burząc przy tym poukładany świat Taylor, zastępując go wielką niepewnością. Razem odkrywają sekrety, moce, unikając groźnych Zwiastunów.

Jeśli w nawet najmniejszym stopniu zainteresowałam was moją recenzją - strasznie się cieszę, gdyż mogłabym opowiadać o książkach godzinami. Ale zamiast słuchania mnie, może sami przeczytacie „Tajemny ogień"?