Szalenie sympatyczna powieść dla kobiet
Wydawałoby się, że w XXI wieku małżeństwa aranżowane są nie do pomyślenia...Anne nie ma szczęścia do mężczyzn, wszystkie jej związki zakończyły się rozczarowaniem i bolesnym rozstaniem. Tylko że to wcale nie jest kwestia szczęścia lub pecha, bo niestety Anne sama jest sobie winna. Wciąż wybiera nieodpowiednich mężczyzn, ponieważ jej głównym kryterium jest wygląd - facet musi być przystojny, ciemnowłosym, niebieskooki... Wydawałoby się, że ponadtrzydziestoletnia kobieta powinna być jednak trochę mądrzejsza...
W końcu Anne postanawia zadanie znalezienia idealnego partnera powierzyć profesjonalistom. I tak trafia do biura matrymonialnego - przedziwnej instytucji o niesłychanie egzotycznych metodach działania. Jaka jest recepta na szczęście małżeńskie według profesjonalistów z firmy Blythe&Company? Otóż szybko wyjść za mąż i zaprzyjaźnić się ze swoim mężem, po prostu!
I kiedy wydaje się, że książka niczym nas już nie zaskoczy, następuje zwrot akcji, który odwraca wszystko do góry nogami.
„Idealnie dobrani" to szalenie sympatyczna książka, która bawi, wzrusza i zaskakuje. Stanowi wymarzoną rozrywkę na wciąż jeszcze długie wczesnowiosenne wieczory. Myślę, że jest też nie lada gratką dla miłośników „Ani z Zielonego Wzgórza", którzy znajdą w niej nawiązania do swojej ukochanej młodzieńczej lektury.
Polecam bardzo!
Recenzent: Katarzyna Tomasińska
Czy istnieją idealne pary?
Czy w nowoczesnym świecie singli i wolnych związków można znaleźć swoją drugą połówkę?
Anne jest jak Ania z Zielonego Wzgórza – ma to samo imię, rude włosy oraz talent pisarski. Do szczęścia brakuje jej tylko mężczyzny, dla którego zabawa w związek nie kończy się po kilku spotkaniach. Gdy w jej ręce trafia wizytówka tajemniczej firmy kojarzącej pary, postanawia zaryzykować. Nie spodziewa się jednak, że zamiast na pierwszą randkę zostanie wysłana… prosto przed ołtarz.
Błyskotliwa powieść o trzydziestolatce, która marzy o miłości jak z książek o Ani Shirley