Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Wściekły pies

Te historie bolą

Katastrofa autokaru maturzystów jadących na Jasną Górę. Bunt samotnej kobiety, która oskarża proboszcza o molestowanie dzieci. Heroiczna walka rodziców chłopca dotkniętego sydromem Tourette'a. Próba odnalezienia się w świecie mężczyzny, który doznał całkowitej amnezji. Rozpacz matki po stracie zaginionej córeczki. Wypadek, w którym giną dwaj młodzi mężczyźni. Wyznania księdza homoseksualisty. Tragiczne życie Tomka Beksińskiego. To tematy poruszone przez Wojciecha Tochmana we "Wściekłym psie". W zbiorze tym przede wszystkim znajdują się reportaże opublikowane przez autora w ciągu ostatnich lat. Klamrę kompozycyjną książki stanowi wspomniana katastrofa maturzystów, gdyż o tej tragedii opowiada pierwszy reportaż - Mojżeszowy krzak - oraz ostatni - Amen.

 

Co łączy historie, które opowiada Tochman? Nieszczęście. Nieszczęście w różnych postaciach. Bo właśnie tragedie ludzkie są właściwie jedynym ważnym motywem "Wściekłego psa".


W reportażach zazwyczaj fakty mówią same za siebie i tak - w przeważającej mierze - jest w książce Tochmana. Teksty te bowiem przemawiają samą siłą sportretowanych ludzkich przypadków i historii. I to przemawiają z niesamowicie ogromną siłą. Ale Tochman nie do końca pozwolił mówić samym faktom. On częstokroć próbuje również znaleźć możliwie największą ilość sensownych uzasadnień cierpienia, np. poprzez pokazanie reakcji różnych ludzi na daną tragedię. Ale czyż można sensownie wytłumaczyć cierpienie? Chyba jedynie w kontekście religijnym. A i to nie zawsze przekonuje. Bo jak wyjaśnić sens tego, co się wydarzyło, komuś, kto po wypadku jest tak pokaleczony, że nie jest w stanie się podnieść...? Jak wyjaśnić rodzicom sens tragicznej śmierci ukochanego dziecka...?


Jeden z recenzentów "Wściekłego psa" napisał, że rękojmia "prawdy", jakiej udziela reportażowi dana rzeczywistość, traci na mocy przekonywania wraz z upływającym czasem i że tak właśnie się dzieje w przypadku niektórych tekstów Tochmana. Nie zgadzam się z drugą częścią tej wypowiedzi. Owe teksty są - według mnie - nadzwyczaj przekonujące, a jednocześnie poruszające, przerażające, przygnębiające. I dlatego uważam, iż "Wściekły pies" to jedna z ważniejszych książek 2007 roku.

 


Recenzent: Andrzej Kamiński

Książka otrzymała honorową nagrodę Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych „Książka Jesieni 2007”.

Wojciech Tochman, jeden z najlepszych polskich reporterów i dwukrotny finalista Nagrody Literackiej Nike, prezentuje we Wściekłym psie teksty, które w przejmujący sposób opisują tragiczne ludzkie doświadczenia powodowane przez zło w jego najróżniejszych postaciach.

Autor pokazuje w swojej książce m.in. heroiczną walkę samotnej kobiety z księdzem molestującym dzieci, przerażający los chłopca chorego na syndrom Tourette'a i próby odnalezienia swego miejsca w świecie przez mężczyznę, który doznał całkowitej amnezji. Wyjątkową pozycję zajmują teksty Mojżeszowy krzak i Amen o tragedii, która poruszyła całą Polskę: katastrofie autokaru maturzystów jadących z pielgrzymką do narodowego sanktuarium. Kontrowersje wzbudzić może odważne i pełne cierpienia wyznanie katolickiego księdza - tytułowego Wściekłego psa.

Tochman, wychodząc na spotkanie zła, kreśli w swych reportażach zarówno obraz ludzkiej podłości - obłudy, fałszu, nienawiści i zakłamania - jak i ludzkich tragedii, które nieoczekiwanie mogą stać się udziałem każdego z nas. Ta mocna i wstrząsająca książka z pewnością poruszy wielu czytelników.