Uwierzmy znowu w świat!
Wojciech Szczawiński, zwany przez Annę Dymną młodym Szczawiem, rozpoczyna ze znaną aktorką rozmowę o życiu, o wszystkim. Początkowo czuć u niej dystans, jakby nie rozumiała, po co ktoś chce z nią rozmawiać, skoro już tyle zostało napisane.
A jednak, do rozmowy, czy raczej rozmów, dochodzi. Padną pytania trudne, takie o sens życia, sens dobroczynności, o miłość, przyjaźń i marzenia. Rozmowy o tym jak ważna jest miłość, jak mało znaczą złośliwe języki, jak piękny jest świat i jak łatwo dać się zwieść pozorom. Musiałabym wam przepisać ponad połowę tej książki, jest mądra, pięknie napisana. Ja płakałam. I rozmarzyłam się... bo świat może być taki piękny, wystarczy drugiego człowieka traktować, jak dobrego człowieka, a nie zakładać, że chce nas skrzywdzić. Czasami chce, wiadomo, ale chociaż raz załóżmy dobro.
Ta książka przypomina, że życie nie jest złe, że świat nie psieje, nie upada w zastraszającym tempie, bo są dobrzy ludzie, jest miłość, ludzie pomagają, zło też jest, a jakże, ale czy mamy skupić się tylko na tych złych aspektach? Pięknie Anna Dymna mówi o miłości, o przyjaźni o byciu z drugim człowiekiem. Ta książka, chociaż jest tylko zapisem rozmowy, jest zachwycająca, jest przypomnieniem podstawowych prawd, które tak łatwo stracić sprzed oczu.
Moim zdaniem tę książkę trzeba przeczytać, żeby znowu uwierzyć w świat!
Recenzent: Katarzyna Mastalerczyk
Nowe, poszerzone wydanie
„Dziki człowiek”, „kobieta bez przywar”, a może „Święta Baba”, jak mawiał Kazimierz Kutz?
Nie boi się używać ostrego języka, potrafi być twarda, a jednocześnie pomaga i przytula.
Unika tych, którzy budzą nienawiść, bo szkoda jej na nią czasu.
Uczy, jak o siebie walczyć.
Dla osób z niepełnosprawnością intelektualną jest „naszą Anią”, dla wielu – wielką artystką i autorytetem życiowym. Sama o sobie mówi: „zwyczajny człowiek jestem: jem, śpię, oddycham, zmywam podłogi…”.
Anna Dymna w bardzo osobistej, szczerej, bezkompromisowej rozmowie, która przede wszystkim uruchamia w ludziach dobre odruchy i uświadamia, że mimo wszystko warto… warto być lepszym człowiekiem.