Wątki autobiograficzne powieści
Książkę „Ciotka Julia i skryba" Mario Vargasa Llosy przeczytałam od deski do deski. Niestety jestem rozczarowana jej fabułą. Dla mnie skrajnie pogmatwana. Dużo bohaterów, poplątane imiona i nazwiska. Zdaję sobie sprawę, że pewnie taki był zamysł autora. Nie jest to jednak w moim guście. Do tego fragmentami powieść jest totalnie nudna.Chciałam przeczytać jakąś ksiązkę tego autora, żeby wyrobić sobie o nim zdanie. Jest przecież laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 2010 r.
Powieść nie zachęciła mnie do przeczytania pozostałych dzieł tego pisarza, mimo że zawiera wątki autobiograficzne. Opisuje także stosunki społeczne Peru i problem inności jednostki.
Każdy może mieć swoje zdanie na temat twórczości Mario Vargasa Llosy, dlatego mimo wszystko warto się z nią zapoznać.
Recenzent: Agnieszka Arciszewska - Olek
O takim skandalu nikt jeszcze w rodzinie Maria nie słyszał!
Młody, niedoświadczony student dziennikarstwa zakochuje się nie dość, że we własnej ciotce, to jeszcze starszej o kilka lat rozwódce. Julia jest piękna, dojrzała i choć szuka dla siebie bardziej odpowiedniego kandydata na męża, traci głowę dla młodziutkiego chłopca. Kolejne odsłony zakazanego romansu przeplatane są odcinkami opowieści radiowych, które zawsze kończą się w najciekawszym momencie.
Ciotka Julia i skryba to majstersztyk nurtu „lekkiego”, wirtuozerski popis autoironii, a zarazem perfekcyjny komentarz do popkultury i jej recepcji. Kiedy powieść ukazała się po raz pierwszy, wzbudziła sporo kontrowersji, do czego niewątpliwie przyczyniły się wyraźne aluzje autobiograficzne Vargasa Llosy. Kilka lat później uwieczniona na jej kartach pierwsza żona autora, udręczona prasową nagonką, wydała tekst "Czego Varguitas nie powiedział", w którym przedstawiła własną wizję wydarzeń.