Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Anna In w grobowcach świata

Wielogłosowa pieśń mityczna

- SIĘGNĘŁAM do jednego z najstarszych mitów ludzkości - pisze Olga Tokarczuk w posłowiu swojej opowieści. Jego bohaterką jest sumeryjska bogini Inanna, która opuszcza swoje ziemskie królestwo i rusza do świata podziemnego, by zmierzyć się ze swoją siostrą, władczynią krainy zmarłych, Ereszkigal. Chce jej pomóc, ale też udowodnić, że można zejść do świata śmierci i wyjść z niego żywym. Jak powiada pisarka - jest to najstarsza ze znanych narracji mitologicznych o bogu, który regularnie umiera, lecz po jakimś czasie powraca do życia. To o tyle ważny topos mityczny, że - jak wiadomo - zstąpienie do piekieł, w podziemną krainę mroku, do świata zmarłych było motywem obecnym w mitologii bądź folkloru wszystkich późniejszych ludów.

 

W ten oto sposób dostajemy do rąk odtworzoną po raz kolejny historię boskiego zmartwychwstania, ale tym razem opowiedzianą na podstawie znalezionych w XIX wieku glinianych tabliczek sprzed czterech tysięcy lat. Tekst wydaje się niespójny, a w czasie czytania odnosi się wrażenie, że rzeczywiście mamy do czynienia z tekstem zapisanym w swojej pierwotnej formie na glinianych tabliczkach, z których każda rozwija inny wątek historii. Bez wątpienia wpływ na taki odbiór lektury ma fakt, iż autorka opowieść oddała kilku narratorom - którzy w dodatku są postaciami drugoplanowymi - po to, aby - jak sama podkreśla - prowadzili ją niczym wielogłosową pieśń.


W książce Olgi Tokarczuk są jeszcze inne sprawy godne odnotowania, sprawy, które zwracają szczególną uwagę. Autorka pisze, że podjęła się przeniesienia pradawnej opowieści w możliwie największą bliskość współczesnego czytelnika. Tym samym rzecz dzieje się w - wydawałoby się - dość znajomej rzeczywistości. Ale jednak ów wykreowany świat jest - powiedziałbym - bardzo nieoczywisty i chyba można by go określić mianem quasi-industrialnej fantasmagorii. Ponadto tekst jest wypełniony licznymi kontekstami i zmusza do zamyślenia nad kwestią pokonania śmierci.


Muszę przyznać, że „Anna In..." to książka, która nie uwodzi czytelnika tak bardzo jak choćby „Podróż ludzi Księgi", „Prawiek i inne czasy" czy "Gra na wielu bębenkach". Niemniej jest bez wątpienia jedną z ważniejszych pozycji w dorobku Olgi Tokarczuk.

 


Recenzent: Andrzej Kamiński

Kolejna książka z serii MITY

„Sięgam do jednego z najstarszych mitów człowieka – opowieści o Inannie, sumeryjskiej bogini, która zeszła do podziemnego świata, by zmierzyć się ze swoją siostrą, władczynią śmierci. I wróciła. To opowieść założycielska, z której potem wypączkowały inne mity, także i te, które przetrwały do dziś. Niepokojąca, dziwna i momentami okrutna opowieść została spisana na tabliczkach klinowych około czterech tysięcy lat temu. Po raz pierwszy w historii pojawia się tutaj Autor, właściwie Autorka, i po raz pierwszy w dziejach cywilizacji tekst literacki (Hymn do Inanny) zostaje podpisany. Znamy imię tej kobiety – Enheduanna. Nie pozostaje nic innego, jak opowiadać dalej”. Olga Tokarczuk  

Udział Autorki w Projekcie MITY jest możliwy dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego.