Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Wybuchowe mango

Wnikliwie i przekonująco

Trudno nie odnieść wrażenia, że przepustką do nominacji do nagrody Bookera może być ostatnimi laty odpowiednio egzotyczne brzmienie nazwiska pisarza. Najlepszym przykładem powieści jakby skrojonej na miarę tego typu nagrody - co świadczy jednocześnie na jej korzyść i niekorzyść - jest debiut pakistańskiego twórcy Mohammeda Hanifa „Wybuchowe mango", który stanowi literacko udany, podany z dużą dawką humoru obraz Pakistanu jako patologicznego państwa, w którym wojsko zajmuje rolę nadrzędną nad społeczeństwem.
Lektura „Wybuchowego manga" jest przyjemnością. Nie stanowiąc wielkiego wyzwania dla czytelnika, jednocześnie może być interesująca dla odbiorcy bardziej wymagającego (ale znajdującego się akurat na wakacjach...). Dzieło młodego pisarza to - poza wszystkim - świetna ilustracja tezy, że dobra literatura jest w przeważającej mierze kwestią języka. Dla uważnego czytelnika nie stanowi zaskoczenia informacja na obwolucie o ukończonych przez debiutanta studiach creative writing. Jego dobroczynne efekty można bowiem wyczuć na wszystkich poziomach strukturalnych powieści: od zróżnicowanego słownictwa, przez dynamiczną, zmienną narrację, przekonujące dialogi, po ciekawą ramę kompozycyjną. Polski czytelnik może przy okazji westchnąć nad stanem rodzimej literatury najnowszej i powysyłać w myślach na podobne kursy naszych debiutantów.


Właśnie pomysłowość Hanifa w zakresie rozwiązań artystycznych sprawia, iż dzieło o tajemniczej śmierci pakistańskiego prezydenta nie daje się łatwo zamknąć w ramach gatunku powieści sensacyjnej, chociaż akcji nie można odmówić wartkości, a opisywanym wydarzeniom - waloru sensacyjności. Same rozwiązania formalne oczywiście nie przesądzają o wartości debiutu, tym bardziej, że nie stanowią celu samego w sobie, lecz pozwalają w sposób przykuwający uwagę dokonać krytyki pakistańskiego państwa policyjnego, uprawianej zresztą z pozycji kogoś „stamtąd" (główny bohater, jak i sam autor, jest bowiem wojskowym - oficerem pakistańskich sił powietrznych), a więc tym bardziej przekonującej i wnikliwej.


O atrakcyjności powieści Hanifa - docenianej przez krytyków i publiczność literacką - decyduje jednak przede wszystkim umiejętność przełożenia niezwykle konkretnych doświadczeń, osadzonych w ściśle określonym miejscu i czasie, związanych z pakistańską kulturą na język doświadczeń bardziej ogólnych. „Wybuchowe mango" jest jednym z tych podwójnych literackich świadectw. Opowiadana z przymrużeniem oka historia jest jednocześnie elementem Historii, pisanej majuskułą. Losy głównego bohatera obrazują generalnie zmagania obywatela z władzą. Pisarz dokonuje brawurowej analizy pakistańskiego bezprawia (poszerzając naszą nikłą wiedzę na temat tamtejszych realiów społeczno-politycznych) i jednocześnie kreśli uniwersalny obraz mechanizmów władzy. Stąd też istotne kwestie, nurtujące współczesny świat, pojawiają się jakby mimochodem, obok wciągającej fabuły. Przypadek generała Zii, traktującego Koran jako wyrocznię, jest nie tylko świadectwem arabskiego fanatyzmu, ale i ilustracją poszukiwań przez każdego człowieka jakichś metafizycznych uzasadnień dla swych ziemskich poczynań. Hanif nadbudowuje wręcz magiczny wymiar nad historycznymi i fikcyjnymi wydarzeniami.


Podsumowując: nie sposób nie docenić kunsztu „Wybuchowego manga". Jednocześnie w trakcie lektury nie raz pojawić się może niepokojące uczucie, jakby już kiedyś tę powieść się czytało... Albo coś podobnego... Jedyny zarzut, jaki można śmiało sformułować wobec pakistańskiego dzieła - zarzut jednak dość poważny - to oskarżenie o wtórność. Także obdarzenie głównego bohatera kompleksem ojca trąci banałem. Wydaje się, iż Hanif aż nazbyt sumiennie odrobił lekcję europejskiej literatury i wyciągnął z niej konsekwencje. Pakistańczyk całymi garściami - czasem wprost, czasem mniej bezpośrednio - sięga do twórczości różnych wybitnych powieściopisarzy. Wydaje się, że nie ma z tego powodu kompleksów. „Wybuchowe mango" jest jawnym dialogiem z wielką literaturą światową, konfrontującą jednostkę z czymś od niej „większym": historią, wojną, polityką, instytucją. Stąd w recenzjach powieści nieprzypadkowo pojawiają się nazwiska-klucze, takie jak Heller („Wybuchowe..." jest wręcz prezentowane - siłą rzeczy w sposób uproszczony - jako „Paragraf 22" w pakistańskich realiach), Rushdie, nawet Kafka (!), Marquez z jego „Kroniką zapowiedzianej śmierci". Na trop tego ostatniego wskazuje nawet jednoznacznie sam pisarz, nie ukrywając źródeł swoich inspiracji. W pewnym momencie czytamy:

„ Obiad od samego startu siedzi z nosem w cienkiej książce (...), zasłania ręką część tytułu i mogę przeczytać tylko ...zapowiedzianej śmierci.
- Co to jest? - Wyrywam mu książkę i rzucam okiem na pierwsze zdanie. - I co? Nasar naprawdę umiera?
- Chyba tak.
- Po co czytać, skoro już w pierwszym zdaniu dowiadujesz się, że główny bohater umrze?"

Pytanie to równie dobrze może sobie zadać czytelnik „Wybuchowego manga". W zależności od odpowiedzi, jaką sobie udzieli, takie uczucia wzbudzi w nim debiut Hanifa.

 

 


Recenzent: Hanna Trubicka

Mohammed Hanif

Wybuchowe mango

Tłumaczenie: Olga Masoń-Kędzierska

Paragraf 22 w pakistańskich realiach.
W 1988 roku rozbił się samolot, na pokładzie którego znajdował się kontrowersyjny przywódca Pakistanu generał Muhammad Zia ul-Haq, śmietanka sztabu oraz amerykański ambasador. Przyczyny katastrofy do dziś nie zostały wyjaśnione. Kto chciał śmierci polityka, który dokonał zamachu stanu, wprowadził osadzone na Koranie prawo oraz wydał wyrok śmierci na byłego premiera Zulfikara Aliego Bhutto? Teorii spiskowych nie brakowało, jednak żadna z nich nie dała ostatecznych odpowiedzi.
Znakomity debiut Mohammeda Hanifa to kolejna próba odpowiedzi na zagadkę tajemniczej śmierci dyktatora. Myliłby się jednak ten, kto po książce byłego pakistańskiego wojskowego, pisarza i dziennikarza spodziewałby się politycznego thrillera.
Książka Hanifa to mistrzowska analiza wojskowych absurdów i politycznych intryg, połączona z satyrą na dyktaturę, płytką wiarę i koszarowe zwyczaje. Bo czy do śmierci pewnego niezrównoważonego prezydenta mogła przyczynić się pijana wrona, naćpany pracownik pralni, niewidoma więźniarka i nietrafnie zinterpretowany fragment Koranu? Hanif snuje opowieść, w której zbrodnia, polityczna intryga i prywatna zemsta łączą się w inteligentną, skrzącą czarnym humorem historię o religii, przeznaczeniu i kulisach politycznych przewrotów.
Swoim debiutem Hanif podbił serca krytyków najbardziej prestiżowych dzienników. Powieść znalazła się na liście książek nominowanych do Nagrody Bookera w 2008 roku oraz Guardian First Book Award. W tym samym roku powieść pakistańskiego pisarza otrzymała nagrodę Shakti Bhatt First Book oraz wygrała 2009 Commonwealth Writers' Prize w kategorii Best First Book, region Europa i Azja Południowa.   
Seria PROZA nadaje rytm współczesnej literaturze.