Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

28.07.2014

Baćka znaczy ojczulek

„Kto mówi, że Łukaszenka jest kołchozowym duraczokiem, nic o nim nie wie". Z Małgorzatą Nocuń i Andrzejem Brzezieckim, autorami książki Łukaszenka. Niedoszły car Rosji rozmawia Witold Szabłowski.

Podobno wiele osób z otoczenia Łukaszenki uważa go za tchórza. Jak to możliwe, że ten tchórz wszystkich wykończył?

Andrzej Brzeziecki: Bo najbardziej chciał. Najbardziej mu na tej władzy zależało.

Małgorzata Nocuń: W latach 80. wymyślił sobie dyrektora sowchozu. Miał skończone studia historyczne, po których mógł być nauczycielem w szkole, ale poznał odpowiednich ludzi, poszedł na drugi kierunek i został tym wymarzonym dyrektorem. On się niezwykle szybko uczy, jest bardzo sprawnym obserwatorem i ma w sobie dużo chłopskiego sprytu. Michaił Czyhir opowiadał nam, że prezydent nic a nic nie rozumiał z gospodarki. Ale Czyhir był ekonomistą, więc Łukaszenka siedział u niego godzinami i wypytywał, jak różne rzeczy funkcjonują. Jak nie wie - pyta. I uczy się bardzo szybko. Kto mówi o nim, że jest kołchozowym duraczokiem, niewiele rozumie.

Andrzej Brzeziecki: Oczywiście teraz to Łukaszenka uwielbia pouczać innych. Ciągle jeździ po kraju z gospodarskimi wizytami i wszystkich instruuje. W kołchozie, gdzie może ma kompetencje, ale też w różnych zakładach produkcyjnych.

Cały wywiad ukazał się w weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej" (26-27 lipca 2014). Dostępny jest również pod linkiem.

Wszystkie oblicza ostatniego dyktatora Europy

Twierdzi, że w czasie suszy zsyła rolnikom deszcz, choć póki co nie jest jeszcze Bogiem.
Od zapewniania, że jest „kimś troszkę więcej”, ma swoich ludzi.

Kim naprawdę jest Aleksander Łukaszenka? Dyktatorem krwawo rozprawiającym się z opozycją czy skutecznym politykiem zapewniającym Białorusinom upragnioną stabilizację? Czy to prawda, że przychylność deputowanych zdobywał, ofiarując im kilogramy ogórków? W co naprawdę wierzy? Czy trzyma Rosję na smyczy? Czy stanowi zagrożenie dla Polski? Czy po ukraińskim Majdanie symbolem kolejnej rewolucji zostanie Plac Niepodległości w Mińsku?

Małgorzata Nocuń i Andrzej Brzeziecki, specjalizujący się w tematach dotyczących Europy Wschodniej, przyglądają się niezwykłej karierze byłego dyrektora sowchozu. W pełnej tragikomicznych anegdot i przerażających faktów opowieści zdradzają, jakimi metodami utrzymuje władzę od dwudziestu lat, kim są ludzie z jego najbliższego otoczenia oraz kto i kiedy przejmie po nim władzę.