Król hoteli, hotel królów
Jak to się stało, że zwykłe z pozoru zjawisko, jakim jest hotel, mogło się przerodzić w niepowtarzalny fenomen, który inspiruje i do dziś rozbudza emocje. Książka Tilar J. Mazzeo „Hotel Ritz. Życie, śmierć i zdrada w Paryżu" to opowieść o cokolwiek szalonym majestacie tego miejsca, natchnionych i konsekwentnych twórcach i zarządcach, ekscentrycznej klienteli i luksusie największego kalibru, słowem, o wszystkich czynnikach, które sprawiły, że paryski hotel Ritz przez lata zarówno dla swoich lokatorów, jak i dla reszty świata był niczym innym jak niebem w stylu high-life.
To właśnie założyciel legendarnego hotelu przy paryskim placu Vendôme hotelu - César Ritz jej autorem powiedzenia „klient ma zawsze rację", które teraz brzmi może jak frazes, ale niegdyś nosiło znamiona rewolucji i zwiastowało przełom.
Paryski Ritz był kwaterą główną i domem rozrywek dla takich osobistości jak Coco Chanel, Marlene Dietrich, Scott Fitzgerald, Cole Porter i Ingrid Bergman. Ernest Hemingway osobiście wyzwalał hotelowy bar spod niemieckiej okupacji. W tym samym barze przyjęto i zrealizowano ostatnie zamówienie od Marcela Prousta, który leżał już na łożu śmierci (poprosił o ulubione piwo, martwił się, czy dotrze odpowiednio schłodzone), a Sophia Loren ogłosiła, że to „najbardziej romantyczny hotel na świecie".
W latach dwudziestych XX wieku całkiem spłukany Hemingway i jego druh Scott Fitzgerald spędzili wiele długich wieczorów w słynnym hotelowym barze, a ich zachowanie przeszło do legendy. To wtedy barman nazwiskiem Bertin ponoć wynalazł Krwawą Mary, by ulżyć Hemingwayowi w jednym z jego kolosalnych kaców.
Książka Tillar J. Mazzeo to prawdziwa i fascynująca opowieść o niebezpiecznych związkach w najbardziej luksusowym hotelu świata.
Także dziś jest to jeden z ulubionych hoteli „pieknych i bogatych". Najsłynniejszym i najdroższym apartamentem jest Imperial Suite. Wpisano go na listę zabytków dziedzictwa narodowego Francji. Mieści się na pierwszym piętrze z widokiem na plac Vendôme. Do apartamentu dojeżdża się prywatną windą lub dochodzi osobnymi ozdobnymi schodami. Ma 138 mkw powierzchni, na które składają się: dwie sypialnie, przy czym jedna stanowi dokładną replikę sypialni Marii Antoniny z Wersalu z prawdziwymi złoceniami.
Z sufitu wysokiego na sześć metrów zwisają olbrzymie żyrandole. Telewizor jest plazmowy, internet najszybszy, a oprócz jednej lodówki o typowym zastosowaniu druga przeznaczona jest na kosmetyki. W skład kompleksu pomieszczeń wchodzi też pokój do pracy, dwie łazienki ze złotymi kurkami, jacuzzi i jadalnia. Do wyposażenia zalicza się osobna piwniczka ze specjalnym wyborem win.
Mieszkali tu najzamożniejsi, w tym szach Iranu, George Bush (ojciec), Herman Göring. Podobno to w Imperial Suite księżna Diana skonsumowała związek z Dodim Al.-Fayedem w pewien romantyczny lipcowy weekend kilka tygodni przed tragiczną ucieczką przez bandą paparazzich. Bogaci goście hotelowi płacą 13 650 euro za noc, niekiedy jeszcze wciąż łudząc się, że śpią w oryginalnym łóżku Diany, choć podwójne wielkie łoże zabrał ojciec Dodiego do swojego zamku w Szkocji. Co ciekawe, apartament Imperial Suite przez większość dni w roku jest zajęty.
Przeczytajcie fragment książki
Niebezpieczne związki w najbardziej luksusowym hotelu świata
Coco Chanel szuka przyjemności w ramionach nazistowskiego szpiega Hansa von Dincklage. Nie ma zamiaru zamartwiać się wojną, woli spędzać czas w najwykwintniejszym miejscu Paryża.
Marlena Dietrich uwodzi żonatego Ernesta Hemingwaya, który po przybyciu do Ritza topi w drogich alkoholach wojenne wspomnienia.
Ingrid Bergman, gwiazda filmowa spędza upojne noce w towarzystwie Roberta Capy, legendarnego fotoreportera magazynu „Life”.
„Hotel Ritz” to fascynująca opowieść o ikonie Paryża. Uwodzicielskie obrazy ze świata przepychu, sławy i mody, nielegalnych interesów, niebezpiecznych związków i szpiegowskich intryg. Prawdziwa historia o wielkim Paryżu, którą czyta się jak dobrą powieść.