Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

24.07.2016

O Cierplikowskim w Sieradzu

Wszystkich czytelników z Sieradza i okolic zapraszamy na spotkanie z Martą Orzeszyną podczas Open Hair Festival. Rozmowę z autorką książki „Antoine Cierplikowski. Król fryzjerów, fryzjer królów" przeprowadzą Paweł Spiechowicz i Odeta Moro w niedzielę o 19 na głównej scenie festiwalu.

Sieradz Open Hair Festival powstał w 2009 r. jako jeden z elementów promocji miasta. Pierwsza edycja odbyła się w setną rocznicę narodzin „chłopczycy" - fryzury, która w 1909 r. zapoczątkowała niezwykły rozgłos i rozwój kariery Antoine Cierplikowskiego.
Więcej informacji o festiwalu znajdziecie tutaj.

Jego klientkami były królowe i księżniczki. Jednak to on wydawał im rozkazy. A one to kochały.

"Zanim pani do mnie przyszła, była pani brzydka, nikt nawet nie chciał na panią spojrzeć, ja panią odmieniłem, proszę spojrzeć w lustro. Jeśli to się pani nie podoba, proszę wyjść i nie wracać!"
Zawsze wracały.

Chłopak z Sieradza wyjechał do Paryża z 5 frankami w kieszeni. Wkrótce czesał cały świat. Kreował wizerunki największych sław, jak Brigitte Bardot, Edith Piaf, Greta Garbo czy Pola Negri. Jego klientkami były królowe i księżniczki. Jednak to on wydawał im rozkazy. A one to kochały.

Uwolnił kobiety od długich włosów, choć wielu uważało to za dzieło szatana. Moda na fryzury Antoine’a rozprzestrzeniała się jak epidemia. Nawet Eleonor Roosevelt czekała grzecznie w kolejce w jego salonie. Wyszła z niego z fryzurą na chłopczycę. Ameryka oszalała.

Cierplikowski konsekwentnie budował swoje imperium. Salony przyjaciela gwiazd i koronowanych głów można było spotkać we wszystkich modnych miejscach ówczesnego świata.Pisano o nim, że stworzył współczesną kobietę. Trudno o drugiego Polaka, który zrobił tak oszałamiającą karierę.Mistrz elegancji, prowokator i oryginał, który sypiał w kryształowej trumnie.
Przegrał tylko raz, gdy zdecydował się żyć w swej prawdziwej ojczyźnie. Jego sztuka okazała się zbyt trudna dla przaśnego PRL-u. Za swój wielki talent, który pozwolił mu stanąć na szczycie świata, zapłacił wysoką cenę. Zmarł zapomniany. Przepadło jego imperium.
W Polsce mało kto o nim pamiętał. Aż do dziś…