Nowa powieść najchętniej czytanej pisarki 2015 roku
Autorka „Leśnej Polany" wyprzedza w tym zestawieniu m.in. Stephena Kinga, Norę Roberts czy Paulo Coelho.
Sprzedaż jej powieści przekroczyła milion egzemplarzy!
KUP TERAZ
Trzy przyjaciółki
Trzech braci
Trzy historie
Jedno zakończenie
Czy wszystkie życiowe porażki i niegodziwości można tłumaczyć trudnym dzieciństwem? Jeśli tak, to trzej bracia Prado - Wiktor, Marcin i Patryk - mogliby się stoczyć na samo dno i obwiniać tego, który zamienił pierwsze lata ich życia w piekło: swojego ojczyma.
Trzy przyjaciółki - Gabrysia, Majka i Julia - też nie miały najłatwiej. O Majce i Julii rodzice zapomnieli, a Gabriela od najmłodszych lat musiała dbać o siebie i o przybranego ojca, którego ubeckie tortury pozbawiły zdrowia i sił.
Pierwszy tom "Leśnej Trylogii" opowiada o dramatycznych losach Gabrieli i Wiktora, których łączy miłość, ale dzieli Zło bezwzględne i okrutne, nie cofające się przed niczym... Jest jednak zakątek, w którym ich drogi muszą się przeciąć: mały domek, ukryty gdzieś w lesie, w otoczeniu wiekowych świerków: Leśna Polana.
Są już tak blisko tego miejsca.
Tak blisko odnalezienia powtórnie siebie i swojej miłości.
Ale Zło nie odpuszcza.
Nigdy.
PRZECZYTAJ FRAGMENT
JESTEM LWICĄ. CIĄGLE WALCZĄCĄ O WSZYSTKO LWICĄ.
CZYLI SZCZERA ROZMOWA Z KATARZYNĄ MICHALAK
Pani Katarzyno, w kwietniu trafił do księgarń milionowy egzemplarz pani książki. A zaczynała pani swoją karierę niespełna 8 lat temu. Jak pani ocenia taki wynik?
Gdybym była pisarką amerykańską czy angielską, takie osiągnięcie nie byłoby niczym szczególnym, ale w Polsce, gdy ponad 62% Polaków w ostatnim roku nie przeczytało ANI JEDNEJ książki, a średni nakład wynosi trzy tysiące, jest to osiągnięcie... niesamowite. A już wiadomość, że według badań TNS dla Biblioteki Narodowej moje książki były najczęściej czytanymi w 2015 roku, że jestem pisarzem numer 1 w Polsce, wyprzedzając przy tym tak znane nazwiska jak Stephen King czy Nora Roberts... długi czas zupełnie to do mnie nie docierało, że osiągnęłam sam szczyt. Gdybym jeszcze miała charakter celebrytki, mieszkała w willi z basenem i udzielała codziennie wywiadów - może bym uwierzyła - ale ja jestem tak zupełnie zwyczajna...
Decyzja o byciu pisarzem w Polsce jest dość ryzykowna. Wiele debiutów przechodzi bez echa. Taka decyzja wymagała sporo odwagi. A ile więcej wymagało zainwestowanie w promocję pierwszej książki?
To nie była decyzja: skończyłam z weterynarią, zaczynam bycie Pisarką, od razu przez duże P. W międzyczasie przez 9 lat miałam własną firmę zarządzającą nieruchomościami, zatrudniałam pracowników i podwykonawców, miałam wymagających szefów z międzynarodowego konsorcjum i jeszcze bardziej wymagających mieszkańców apartamentów za dwa miliony i najemców biur w centrum Warszawy... Nie cierpiałam tej pracy, chociaż mam studia podyplomowe: marketing i zarządzanie, byłam więc dobrze przygotowana, ale naprawdę po byciu lekarzem w ogrodzie zoologicznym to było... straszne, choć pozwalało mi utrzymać siebie i synka. Żeby uciec od rzeczywistości, zaczęłam zanurzać się z powrotem, jak wtedy gdy byłam dziewczynką czy nastolatką, w tę inną, lepszą, bardziej kolorową, piękniejszą. Zaczęłam pisać. Ale to jeszcze nie była TA chwila, bo pierwsze wersje Poczekajki były odrzucane. Dopiero bodajże ósma, którą wydrukowałam za własne pieniądze i do której zrobiłam teledysk za odprawę od moich mocodawców, bo w końcu zarządzaniu powiedziałam: DOSYĆ! - i to była rzeczywiście odwaga kamikadze, zostać z małym dzieckiem i kredytem bez pracy - dopiero ta książka spodobała się, trafiłam na Wydawcę, który lubi wyzwania, a wypromowanie debiutanckiej powieści na bestseller to jest wyzwa¬nie, i... tak się zaczęła Moja Wielka Pisarska Przygoda.
Ta historia jest niemal „wyjęta" z jednej z Pani książek. Bohaterki, które Pani kreuje, są często pokrzywdzone i poranione, wydają się pozornie słabe, a jednak znajdują w sobie wielką siłę do zmian. Czy to kobieca cecha bycie silną?
Wybitnie kobieca. Dostałam od Losu szansę, dostałam misję, mam dzieci, muszę więc, po prostu muszę wykrzesać z siebie siły. I każda z mądrych, odpowiedzialnych, dzielnych kobiet to potrafi. Tylko nie każda o tym wie...
W recenzjach Pani książek pojawiają się opinie: „królowa emocji", „nikt inny nie potrafi tak pisać o uczuciach"... Skąd u pani taka umiejętność? Czy to wiedza? Intuicja? Obserwacja?
Byłam bardzo wrażliwym dzieckiem. Pozostałam wrażliwą kobietą. Zwracam uwagę na świat, na ludzi, którzy mnie otaczają. Nie skreślam nikogo i nie pogardzam nikim. Potrafiłam rozmawiać jak równa z równą z prostytutką z Pragi, potrafiłam rozmawiać z bezdomną i z napakowanym, łysym dresiarzem (akurat dostaliśmy miejsca w jednym przedziale - nie powiem, nieswojo mi się zrobiło, gdy weszłam i był w nim tylko ten facet), który absolutnie rozbroił mnie kulturą zachowania wobec mnie i przegadaliśmy całą długą podróż pociągiem. Dzięki temu, co przeżyłam w życiu, zarówno do-bremu i złemu, poznałam wszystkie emocje i one we mnie są, dzięki rozmowom z tak różnymi ludźmi - był wśród moich rozmówców również morderca, który pozbawił człowieka życia ze szczególnym okrucieństwem - mam zdolności do nieoceniania, do obserwacji, właśnie do uważności, potrafię odtworzyć ich reakcje, sposób mówienia, zachowania się. Mam też dar wnikania w opisywaną postać i stawania się nią na czas pisania powieści, jestem nią czy nim. Czuję, myślę, mówię i nawet poruszam się jak mój bohater. Czytelnicy to widzą. Widzą tę prawdę i czują te emocje. Prawdziwe emocje.
Czy kiedy Pani pisze, myśli Pani o swoich czytelnikach?
Myślę przede wszystkim o moich bohaterach, bo nimi jestem. Dopiero gdy „wychodzę" z książki, bo świta, bo dziecko trzeba zabrać z przedszkola, bo trzeba coś zjeść, zaczynam myśleć, czy to, co napisałam, spodoba się Czytelnikom. I proszę mi wierzyć: za każdym razem - a napisałam już ponad trzydzieści bestsellerów - wciąż mam wątpliwości. Wciąż w siebie i w swój talent nie wierzę. W pracowitość - tak, to zależy ode mnie, aż siebie czasem nienawidzę za pracę ponad siły, by książka ukazała się nie tylko na czas, ale i pięknie oprawiona. Ale czy będzie dobra...? Pierwszą z serii, w której poruszam poważne tematy, w której odchodzę od sielankowych nastrojów Poczekajki, chciałam kasować - i nie zmyślam teraz, ani się nie kryguję - trzy razy. Tylko przyjaciółki, którym wysyłałam fragmentami treść, uratowały tę książkę: dziś jest to jedna z wysoko cenionych przez Czytelników Nadzieja, otwierająca jedną z najważniejszych „trudnych" serii, do której należą Bezdomna i Nie oddam dzieci!. Wiem już, że piszę dla mądrych, myślących kobiet, które nie boją się trudnych tematów, byle były pisane prawdziwymi emocjami. Przyznam jednak, że w przypadku Leśnej Polany, gdzie po pięknym sielankowym początku zanurzamy się w coraz większy mrok, znów mam te same wątpliwości: jak odbiorą tę książkę Czytelnicy...
Pierwsi czytelnicy już mieli możliwość poznać fragmenty powieści publikowane na blogu. Jest pani jedną z pierwszych pisarek, które dostrzegły siłę internetu i na serio wsłuchały się w głos swoich odbiorców. Co jest dla Pani najbardziej ekscytujące w pisaniu bloga?
Osiem lat temu, gdy wyszła Poczekajka, byłam tak szczęśliwa, że chciałam się tym szczęściem podzielić z całym światem. Wydawało mi się, że wreszcie i w moim życiu zaświeciło słońce, powstał więc mój pierwszy blog: słoneczna strona. Kontakt z dziewczynami, które zachwyciła moja książka, dodał mi skrzydeł, myślę, że to dzięki nim - tym setkom, tysiącom dobrych słów - nie poprzestałam na pierwszej i zaczęłam pisać następne powieści, bo czy dziesiątki tysięcy wspaniałych dziewczyn mogą się mylić? One były moją siłą od początku. Gdy tylko dopadały mnie wątpliwości, otwierałam maile, czytałam płynące z serca słowa i... pisałam. Dzisiaj mój blog ma ponad dwa miliony wejść, powstał też fanpejdż, bo Czytelnicy potrzebowali jeszcze bliższego kontaktu, obecnie również mam konto na Instagramie. Internet jest niesamowitą siłą. Siłą, która potrafi tworzyć, ale i niszczyć. Trzeba mieć do niego respekt. Ale też kochać i szanować Czytelników, tak ja kocham i szanuję moich.
I jeszcze jedno na zakończenie: lubi Pani zwierzęta, prawda?
Miałam kilka cudownych zwierząt, których się nie zapomina. Miałam cudownych pacjentów, którzy potrafili wyciągnąć właściciela do mnie do lecznicy z wizytą towarzyską. Miałam niezwykły kontakt ze zwierzętami egzotycznymi: pogłaskać tygrysa, przytulić się do tapira, objąć śnieżną panterę (oczywiście była pod narkozą) - ależ mam wspaniałe wspomnienia ze zwierzętami. Tak. Pozostałam lekarzem weterynarii i kocham zwierzęta. Z tego się nie wyrasta, chociaż w tej chwili w moim domku mieszkamy tylko we dwoje: ja i synek. Ale już szykuję karmnik i zapas łuskanych ziaren słonecznika na zimę oraz duuużo budek dla ptaków na wiosnę (śmiech).
A gdyby była pani zwierzęciem, to jakim?
Jestem lwicą. Ciągle walczącą o wszystko lwicą. Ale może w następnym wcieleniu będę delfinem. Wolnym, otoczonym kochającym stadem, uśmiechniętym i szczęśliwym delfinem, tnącym wody oceanu. Dużo lepsza wizja, niż następne wcielenie Kasi-Pisarki.
LICZBY MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE, CZYLI O FENOMENIE MICHALAK
Katarzyna Michalak zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych pisarzy w ubiegłym roku (w grupie zaangażowanych czytelników). Autorka Leśnej Polany wyprzedza w tym zestawieniu m.in. Stephena Kinga, Norę Roberts czy Paulo Coelho. Źródło: Raport TNS „Stan czytelnictwa w Polsce w 2015 roku" przygotowany przez Pracownię Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie.
W kwietniu 2016 roku łączna liczba sprzedanych egzemplarzy wszystkich książek Katarzyny Michalak przekroczyła rekordowy milion.
Jako jedna z pierwszych doceniła znaczenie i siłę internetu. Od lat prowadzi popularnego bloga, który odwiedziło ponad 2 miliony osób. Jej fanpage na Facebooku skupia niemal 15 tysięcy czytelniczek.
Michalak napisała w sumie 31 książek. Najczęściej jej książki ukazują się w seriach. Najnowsza powieść Leśna Polana rozpoczyna nową serię: Leśną Trylogię.
Michalak od lat zajmuje czołowe miejsca w rankingach najpopularniejszych pisarzy. Biblioteka Analiz już wymienia Autorkę na pierwszym miejscu pod względem liczby książek utrzymujących się na listach bestsellerów w roku 2014 i na drugim miejscu pod względem długości utrzymywania się tytułu na listach bestsellerów (Zacisze Gosi).
Nazwisko Michalak pojawia się też w ścisłej czołówce najchętniej wypożyczanych pisarzy w polskich bibliotekach.
ZOBACZ TEŻ INNE KSIĄŻKI KATARZYNY MICHALAK