"Wojna Winstona" - przeczytajcie fragment książki
Kiedy Michael Dobbs zakończył pisanie powieści z cyklu „House of Cards", postanowił opisać prawdziwego mistrza politycznej intrygi. Tak narodziła się „Wojna Winstona", która pokazuje sytuację w Europie u progu II wojny światowej.
W Londynie o fotel premiera walczą Neville Chamberlain i Winston Churchill. Pierwszego popiera jąkający się król Jerzy VI, drugi wydaje się politycznym bankrutem. Ale w tej grze jest wielu innych uczestników - media, którymi sterują rosyjscy agenci wpływu, szpiedzy i amerykański ambasador Joe Kennedy, ojciec przyszłego prezydenta USA. W pewnym momencie pojawia się też ważna karta przetargowa w tej grze: Polska.
Przeczytajcie fragment książki
„Każdy miał swoje zdanie na temat gwarancji dla Polski - Joe Kennedy, rzecz jasna, także. Problem w tym, że uparcie dzielił się nim ze wszystkimi ludźmi w zasięgu jego głosu i gdy Brendan Bracken zjawił się w rezydencji ambasadora, żeby odebrać Annę, Kennedy już dawno przekroczył punkt oznaczający połowę butelki whisky z Tennessee. Namówił Brackena, żeby czekając na Annę, wypił z nim drugą połowę w wypełnionym książkami gabinecie.
- No to powiedz mi, Bracken - zaczął ambasador, podając gościowi ogromną kryształową szklankę i sadowiąc się z powrotem w przesadnie wyściełanym fotelu - co wy, Brytole, właściwie odpierdalacie? Gwarancje dla Polski? To jakby chcieć zagwarantować słońce w czasie tego waszego paskudnego lata.
- Muszę przyznać, że Winston i ja nie jesteśmy gorącymi zwolennikami gwarancji dla Polski, ale skoro Czechosłowacja przepadła, uznaliśmy, że Polska będzie lepsza niż nic. - Kennedy zauważył to „my", to poleganie na nazwisku Churchilla. Właśnie dlatego Bracken zawsze go zastanawiał: czy ten człowiek kiedykolwiek mógłby stanąć na ringu sam - choć, prawdę mówiąc, było to tylko jedno z setki pytań, jakie nasuwały się Kennedy'emu w związku z tym dziwnym, ognistowłosym fantastą.
- Przecież Polska jest jeszcze dalej niż pieprzona Czechosłowacja. Czechosłowacja miała wzmocnione granice i najlepsze fabryki broni w całej przeklętej Europie - dopóki tego wszystkiego nie oddaliście. Za to Polacy nie mają nic oprócz kilku zardzewiałych kawaleryjskich szabli i swoich piosenek o piciu.
- To tama na drodze dalszej niemieckiej ekspansji.
- Tak, tak, Chamberlain wciskał mi ten sam kit o kresce na piasku. Ale tamy pękają. A kreski na piasku zaciera wiatr. Co w takim razie zrobicie?
- Możliwe, że będziemy musieli walczyć.
- Walczyć? Czym? I przeciwko komu?
- Co ma pan na myśli?
- Daliście gwarancje Polsce, synu. Wiesz, gdzie ona jest? Tkwi między Niemcami a Rosją. W połowie drogi między młotem a kowadłem. To jak dawać gwarancję kurczęciu w szczękach aligatora".
Epicka powieść autora „House of Cards” o prawdziwej rozgrywce, której stawką były losy całego świata.
Kiedy Hitler wkracza do Czechosłowacji, brytyjski premier Neville Chamberlain stwierdza, że to jedynie „kłótnia w dalekim kraju między ludźmi, o których nic nie wiemy”. Tylko Winston Churchill rozumie, że właśnie zaczyna się gra o najwyższą stawkę. I wie, że ugodowiec Chamberlain nie zapewni w niej zwycięstwa Wielkiej Brytanii. Uruchamia więc skomplikowaną intrygę, by wyrwać władzę z rąk urzędującego premiera.
Aby utrzymać stanowisko, Chamberlain nie zawaha się wykorzystać Polski. W Londynie swoje rozgrywki prowadzą zresztą wszyscy – jąkający się król Jerzy VI, rozrywkowy amerykański ambasador Joseph Kennedy i sowiecki szpieg Guy Burgess. Losy władców, ministrów, dziennikarzy, fryzjerów i prostytutek splatają się w pełną emocji opowieść o jednym z największych ludzi XX wieku: sir Winstonie Churchillu.
Poznajcie prawdziwego mistrza intrygi, od którego uczył się Frank Underwood z „House of Cards”.
„Nazywam się Churchill. Urodziłem się, żeby stoczyć tę wojnę”.