Yusef Komunyakaa laureatem Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2021
Fundacja im. Zbigniewa Herberta ogłosiła laureata Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta 2021. Uhonorowano nią Yusefa Komunyakę, Afroamerykanina mieszkającego w Stanach Zjednoczonych, weterana wojny w Wietnamie, poetę inspirującego się jazzem i bluesem. W Wydawnictwie Znak ukazał się tomik jego poezji „Pochwała miejsc ciemnych", a już we wrześniu premiera kolejnej książki „Niebieska godzina".
Yusef Komunyakaa urodził się 29 kwietnia 1947 roku jako James William Brown w rolniczym miasteczku Bogalusa w stanie Luizjana. Był potomkiem wielodzietnej afroamerykańskiej rodziny, synem stolarza, z dystansu lat ocenił nawet, że rzemieślnicza rzetelność jego ojca, który po wielokroć sprawdzał wymiary desek - by wszystko do siebie idealnie pasowało, wpłynęła na jego własną praktykę artystyczną, zakładającą przepracowywanie, redagowanie, uporczywe dążenie do perfekcji.
Osiągnąwszy pełnoletność, zmienił nazwisko na Komunyakaa - przynależne do jego dziadków, którzy do Ameryki dotarli jako pasażerowie na gapę na statku płynącym z Trynidadu. Poeta wspominał, że to właśnie dzięki bardzo religijnym dziadkom zwrócił uwagę na siłę języka, słuchając ich zrozumiał bowiem, jak biblijne frazy i melodia kształtują sposób ich wypowiedzi. Obok tego formującego doświadczenia można przywołać inne: radio, które zajmowało centralne miejsce w mieszkaniu rodziny Komunyaki i z którego przez cały dzień wydobywały się dźwięki jazzu i bluesa. Słuchający ich chłopiec, zatapiał się w świecie muzyki, układał w głowie teksty piosenek w nieistniejących językach...
Zmiana nazwiska była oczywiście gestem symbolicznym, demonstracyjnym wpisaniem się w tradycję kultury afroamerykańskiej, tradycję pokoleń niewolników, którzy stopniowo zdobywali dla siebie wolność. Lata dzieciństwa i młodości Komunyaki to na amerykańskim Południu nadal czas segregacji rasowej, gdy Afro-Amerykanie mogli np. w autobusach zajmować jedynie wyznaczone im miejsca, i gdy nadal dochodziło do mordów, aktów terroru, przeprowadzanych przez Ku Klux Klan. Jedną z najważniejszych lektur młodości Komunyaki była powieść „Nikt nie zna mego imienia", autorstwa Jamesa Baldwina, klasyka literatury afroamerykańskiej.
Bogalusę przyszły poeta opuścił po maturze, mieszkał w Arizonie i Puerto Rico, w roku 1969 zaciągnął się do wojska, co miało przełomowe znaczenie dla jego życia. Wysłany do Wietnamu jako korespondent wojenny, następnie zaś mianowany redaktorem wojskowej gazety „The Southern Cross", zabrał ze sobą antologię współczesnej poezji amerykańskiej, którą raz za razem czytał od nowa, uzmysławiając sobie, że stanie się nie eseistą czy prozaikiem, jak zamierzał, ale poetą.
Po powrocie z wojny studiował na Uniwersytecie w Kolorado, uzyskując najpierw licencjat z socjologii i anglistyki, a następnie tytuł magisterski z creative writing. Zaczął też samemu pisać, z początku inspirując się m.in. francuskim surrealizmem, a także poezją powstającą w obrębie ruchu tzw. „negritude", zapoczątkowanego przez Aimé Césaire'a. Dwie pierwsze książki poetyckie opublikował własnym nakładem, dopiero trzeci jego tom zainteresował wydawców, a następnie krytyków. Nosił on tytuł „Copacetic" (1984), co - jak wyjaśnia tłumaczka Komunyaki, Katarzyna Jakubiak - w jazzowym żargonie oznacza utwór „dobrze skomponowany".
Związki z jazzem nie ograniczyły się tylko do tytułu tego tomu. Muzyka jazzowa i bluesowa jest dla Komunyaki źródłem tematów jego wierszy (jest on choćby autorem poematu o Charliem Parkerze) oraz inspiracją do tworzenia librett operowych czy tekstów utworów muzycznych (np. australijskiej wokalistki jazzowej Pameli Knowles). Przede wszystkim jednak krytycy wielokrotnie zwracali uwagę na to, że wiele utworów Komunyaki swoją budową, strukturą rytmiczną - przypomina właśnie jazz, z jego złożonością i improwizacyjnością. Pisała o tym Katarzyna Jakubiak: w utworach jazzowych przyjemne dla ucha linie melodyczne przeplatają się z trudnymi do strawienia dysonansami, a znajome motywy rozrastają się w kontrolowany chaos dźwięków. Podobnie w poezji Komunyaki „ładne" i zrozumiałe fragmenty sąsiadują z przesadnie skomplikowanymi obrazami, a motywy znane z klasyki kultury wysokiej lub z kultury popularnej ulegają świadomym demontażom i przeróbkom.
Celem Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. Zbigniewa Herberta jest wyróżnianie na polu literatury światowej wybitnych dokonań artystycznych i intelektualnych, nawiązujących do świata wartości, wokół których grawitowała twórczość Herberta.
Nagroda ma równocześnie podkreślić wkład kultury polskiej XX wieku - w szczególności poezji - w rozwój literatury światowej, jej obecność w krwiobiegu idei, wartości i doświadczeń naszej współczesności.
Fot. Fot. Arthur Elgort /materiały prasowe