Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

10.04.2017

"Arkadia" - przeczytajcie fragment

W kwietniu premiera „Arkadii" - znakomitej książki Lauren Groff, której „Fatum i furia" tak bardzo spodobała się czytelnikom. Dziś jako pierwsi możecie przeczytać fragment nowej powieści mistrzyni literackiej mistyfikacji i niedopowiedzenia.

____________

... Bóg, mówi Rączka, albo Wieczna Iskra znajduje się w sercu każdego człowieka, w każdym skrawku ziemi. W tym kamieniu, w tym lodzie, w tej roślinie, w tym ptaku. To wszystko zasługuje na naszą czułość.
Twarz starca zmienia się. Zdziwienie pojawia się pośród starczych rysów. Lutek zaskoczony nie może oderwać wzroku. Oczy mrugają, aż zatrzymują się i pozostają otwarte. Lutek czeka na następny kłąb pary z pobrużdżonego nosa. Kiedy się nie pojawia, czuje w piersi ucisk. Podnosi głowę z ramienia Abe'a. Powoli wargi starego człowieka robią się fioletowe; mgła, lód zasłania mu gałki oczne. Nici znieruchomienia oplatają starca.
Za plecami Lutka Rączka rozmawia o trasie koncertowej, w którą wyjeżdża za kilka dni, aby rozpowszechniać wieść o Arkadii... Nie będzie mnie dwa miesiące, ale wierzę w was, Wolnych Ludzi. Jestem waszym guru, waszym Nauczycielem, ale nie Przywódcą. Bo jak wasz Nauczyciel będzie wystarczająco dobry, sami będziecie sobie przewodzić... I ludzie wokół Lutka śmieją się cicho, gdzieś krzyczy mała Puchatka, a z boku pojawia się dłoń Hanny, aby poprawić mu czapkę, która zjechała do połowy, odsłaniając mu ucho.
Pamiętajcie o podwalinach naszej społeczności, mówi Rączka. Powtarzajcie je ze mną. Podnoszą się głosy: Równość. Miłość. Praca. Otwartość na potrzeby każdego.
Rodzi się śpiew: Niech zabrzmi pieśń wiary - nauka ciemnej przeszłości. Abe porusza się pod Lutkiem do rytmu. Śpiewajcie pieśń nadziei, którą daje nam dzień dzisiejszy. Twarz ku słońcu wschodzącemu zwróćcie, gdzie nowy jest dzień... kończy się pieśń.
Cisza. Wdech. W wielkim Om powstającym z gromady Wolnego Ludu przestraszone wrony zrywają się z dachu Domu Arkadii. Wschodzące słońce jaśnieje nad nimi wszystkimi.
W tak idealnym świecie nawet staruch jest piękny, sina broda pod lśniącą na nowo skórą jego policzków, miękkość jego szczęki, kępy włosów w uszach mienią się złotem. Złagodniał w żywym świetle. Stał się dobry.
Kiedy milknie ostatni głos, tuż przed Dziękuję, przyjaciele Rączki, Midge kładzie rękę na ramieniu ojca. Potem ściąga rękawiczkę i przyciska gołą dłoń do policzka starca. A kiedy Arkadia porusza się, tuli, podaje ręce, dzieli się swoją dobrą energią, głos Midge przedziera się przez wrzawę: Ojcze? - krzyczy, cicho. Potem głośniej: Ojcze?

Lauren Groff

Arkadia

Tłumaczenie: Wiesław Marcysiak

Czy z raju da się uciec?

Ridley, zwany Lutkiem, urodził się w Arkadii – hippisowskiej komunie – w dniu jej powstania. Wśród Wolnych Ludzi dorasta, przeżywa najważniejsze inicjacje, spotyka Helle – miłość swojego życia. Kiedy chłopiec ma czternaście lat, Arkadia upada, a on i rodzice opuszczają ją jako ostatnia rodzina. Czy na zawsze?

Ridley po raz pierwszy styka się ze światem zewnętrznym, jego okrucieństwem i pięknem. Nowy Jork, do którego trafia, jest dziki i obcy. Choć on sam się przystosowuje, odnajduje pasję, małżeństwo jego rodziców, którzy w pozornie pozbawionej zasad Arkadii tworzyli trwały związek, rozpada się. Dwadzieścia lat po opuszczeniu komuny w życiu Ridleya pojawia się ukochana Helle, a uśpione marzenie o idealnym świecie odżywa.

Lauren Groff, autorka bestsellera "Fatum i furia", mistrzyni literackiej mistyfikacji i niedopowiedzenia, w magnetyzujący sposób snuje opowieść o sile rodziny i o tym, że są idee, miejsca, ludzie, z którymi nie sposób się rozstać.