Szkoda, że tej książki nie można było przeczytać, zanim zaangażowaliśmy się w afgańską wojnę!
Sytuacja wydaje się świetnie znana. Siły specjalne wielkiego mocarstwa błyskawicznie obalają rządzących Afganistanem. Wkraczają wojska lądowe. Tworzą nowy rząd. Mają zamiar wyszkolić nowe afgańskie wojsko i policję, a najdalej po pół roku wycofać się z kraju. Dziesięć lat później końca wojny nie widać, ofiar coraz więcej, a chaos w górskim kraju pogłębia się. Znana? Tyle że to historia innej wojny...
W grudniu 1979 roku wojska sowieckie wdarły się do Afganistanu. Specnaz w efektownej i błyskawicznej akcji zajął strategiczne punkty w stolicy. Pałac prezydencki w Kabulu został zdobyty, a sam prezydent zginął z bronią w ręku. Tak rozpoczęła się wojna, która dla Rosjan stała się tragedią tak wielką jak dla Amerykanów Wietnam.
Rodric Braithwaite - autor bestsellerowej Moskwy 1941 - spisał niezwykłą historię tego konfliktu. Wojnę w Afganistanie widzimy po raz pierwszy oczami zwykłych żołnierzy, najczęściej poborowych, którzy zupełnie nieprzygotowani trafiali w wir zaciętych partyzanckich walk. Braithwaite nie chce się bawić w politykę, pisze o krwi, cierpieniu i strachu. Dzięki temu zrozumiemy obie strony.
Oprawa twarda
Format: 158x225
Liczba stron: 420
Wydanie: pierwsze
Data pierwszego wydania: 2012-03-19
ISBN: 978-83-240-1890-1
Opracowanie graficzne: Witold Siemaszkiewicz
Tłumaczenie: Mirosław Bielewicz
Materiały o książce
„Fascynujące. Każda strona wygląda jak ostrzeżenie dla obecnych okupantów Afganistanu”.
27 kwietnia 1985 r. amerykańskie satelity szpiegowskie zanotowały potężną eksplozję w Badaber. W mieszczącej się tam bazie treningowej mudżahedinów Burhanuddina Rabbaniego, walczących od 1979 r. z Armią Czerwoną, wydarzył się ostatni akt tragedii, która stała się jednym z symboli sowieckiej inwazji na Afganistan… („Garstka przeciw tysiącom. Powstanie jeńców w Badaberze”). Zobacz więcej >>
O dziwo to nie mudżahedini, czający się za każdą skałą, stanowili największe zagrożenie dla żołnierzy radzieckich okupujących Afganistan w latach 1979-1989. Jak się bowiem okazuje, najczęstszą przyczyną wizyt sołdatów w szpitalach były choroby zakaźne, z którymi zupełnie nie radziła sobie wojskowa służba zdrowia („Największy wróg Sowietów w Afganistanie? Wojskowa służba zdrowia!”). Zobacz więcej >>