Prawa człowieka zawieszone do odwołania? Miesięcznik Znak nr 643 (grudzień 2008)
Idea praw człowieka to wyraz tej cechy zachodniej tożsamości, z której - jako Europejczycy i chrześcijanie - powinniśmy być najbardziej dumni: przywiązania do godności człowieka. Proces jej prawnej kodyfikacji, którego symbolami była angielska zasada „habeas corpus” i ustawodawstwo z czasów rewolucji francuskiej, nabrał tempa w XX wieku, stając się, obok integracji europejskiej, najbardziej wyrazistym owocem mariażu etyki i prawa w dziejach ludzkości. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, dziecko tego związku, ma już 60 lat.Pomimo kompromitacji Zachodu na Bałkanach i w Afryce, w latach 90. wydawało się, że nic nie jest w stanie powstrzymać procesu upowszechniania praw człowieka na całym świecie. Te marzenia prysły. Szybko bogacąca się Azja pokazała, że nieco inaczej rozumie prawa jednostki. Terroryzm pozbawił niewinności państwo najbardziej zasłużone w krzewieniu idei praw człowieka: Stany Zjednoczone. Sprawa Guantanamo uświadomiła nam, że prawa człowieka można łatwo poświęcić w imię „wyższych celów”. Ideę praw człowieka kompromitują również, powołujące się na nie, rządy krajów, w których są one łamane. Czy nie jest to aby ostatni, smutny jej sukces? Więcej o tym numerze Zaprenumeruj „Znak”
Oprawa miękka
Format: 179 x 252
Liczba stron: 168
Data pierwszego wydania: 2008-12-05
ISBN: ISSN 0044-488X12
Opracowanie graficzne: Olgierd Chmielewski