Filip Zawada
Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna
Nowa powieść finalisty nagrody literackiej NIKE 2020
Proza bez filtra
Samolubny i zgryźliwy, szowinista starej daty i samozwańczy mentor. Dziadek Szczepan. Dnie spędza na starej kanapie z ukraińskiego burdelu, a nocami terroryzuje sąsiadów rykiem saksofonu. Tymczasem jego wnuk, bohater tej historii, dopiero wchodzi w świat dorosłych ludzi. Wkrótce się przekona, że spadki mogą być niezwykle kosztowne dla spadkobierców.
Filip Zawada, autor „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek”, niebanalnie, przejmująco dosadnie i bezczelnie szczerze pokazuje, jak niebezpiecznie jest zgrywać bohatera, w szczególności przed samym sobą. Opowiadając o miłości i przemocy, mistrzowsko balansuje na granicy tragedii i komedii. Udowadnia, że jego głos jest absolutnie niepodrabialny i wyjątkowy w polskiej literaturze.
Filip Zawada – pisarz, muzyk, fotograf. Finalista Nagrody Literackiej Nike 2020 za powieść „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek”. Nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia za „Psy pociągow”e (2012) i „Pod słońce było” (2015) oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” za „Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się” (2015). Komponuje muzykę do filmów i sztuk teatralnych. Przez lata związany z zespołami Pustki i Indigo Tree.
Broszurowa ze skrzydełkami
Format: 135x208
Liczba stron: 300
Wydanie: pierwsze
ISBN: 978-83-240-6161-7
Przeczytaj także
>>> czytaj więcej