Broni się sama
Może porównania do Schulza i Marqueza rzeczywiście nie są zbyt trafne, ale po co porównywać Słowik do kogoś, skoro ona sama by się obroniła swoją książką. Dzieciństwo arkadyjskie, choć niepozbawione przykrych spostrzeżeń. Myślę, że wielu czytelników odpłynie przy tej książce we własne wspomnienia i kto wie, może będzie więcej głosów pokolenia 30-latków w literaturze.Recenzent: Jacek Uterbski
Oko, które bacznie obserwuje hipnotyczną rzeczywistość
Transowy, mocny, znakomity debiut, w którym to, co pospolite, brudne, tandetne na naszych oczach przeobraża się w metafizyczne i fantastyczne. W szarym blokowisku Śląska czasów transformacji odradza się Macondo i zarazem Ulica Krokodyli. Zdegradowany świat podwórek i magicznych labiryntów klatek schodowych opisany jest ostro, sugestywnie – tak dobrze znanym autorce językiem blokowego kosmosu.
Przez swoje bogactwo i wielość perspektyw powieść ta może być interpretowana na wiele sposobów. Tylko od nas zależy, który z nich wybierzemy.
Doppelganger. Oko, które bacznie obserwuje hipnotyczną rzeczywistość. Ucho, które wsłuchuje się w pulsujący rytm miejskich legend. Ręka, która kreśli opowieść jak nikt przed nią.