Dziewczyna, która spadła z nieba
Mariane nie wie, kim tak naprawdę jest. Czuję się Francuzką po mamie i Angielką po ojcu. W czasie wojny mieszkała w Anglii z rodzicami, gdzie ze względu na swoją świetną znajomość francuskiego, została zwerbowana do działalności konspiracyjnej. Miała przejść odpowiednie szkolenie, a potem zostać wysłana do okupowanej Francji. Połowa książki to opis szkoleń i przygotowań do wylotu. Pojawia się Benoît, młody Francuz, który również ma polecieć do Francji. Mariane umawia się z nim, lecz nie może zapomnieć o przyjacielu brata- Clémencie, swojej pierwszej miłości, z którym parę lat temu straciła kontakt.Wreszcie nadeszła upragniona wiadomość, podczas następnej pełni księżyca Mariane (a może Alice?) poleci do Francji. Dostała też dodatkową misję, jeśli będzie w Paryżu, ma odnaleźć Clémenta i nakłonić go do wyjazdu do Anglii. W tym momencie akcja książki zdecydowanie przyspieszyła, już nie zmuszałam się do czytania, ale chciałam wiedzieć, co będzie dalej.
Autor pokazał Mariane (Alice i Anne-Marie) jako bardzo niepewną siebie, zagubioną dziewczynę. Gubi się w swoich kolejnych tożsamościach, gubi się także w swoich uczuciach. Jest ciągle niezdecydowana. Próbuje być pewną siebie kobietą, ale okoliczności wojny sprawiają, że jest tylko wystraszoną dziewczyną, która nie wie komu ufać, ale wie, że w każdej chwili może zostać zdekonspirowana.
W tle powieści przewijają się rozważania o budowie bomby atomowej, której podstawi działania zostają dość prosto i przystępnie wyjaśnione. Interesujący jest również opis szyfrowania wiadomości i wysyłania ich za pomocą radionadajnika.
Mimo obiecujących zapowiedzi, książka nie spodobała mi się. Nie potrafiłam polubić głównej bohaterki, jej niezdecydowanie mnie raziło, przez to też nie przejmowałam się jej losem. Był moment, kiedy byłam naprawdę zainteresowana fabułą, niestety było to już pod koniec książki. Ze względu na brak sympatii dla bohaterki, spodobało mi się zaskakujące zakończenie, myślałam, że książka skończy się w bardziej banalny sposób. Choć gdybym była bardziej zaangażowana w całą historię, zdenerwowałabym się w tym momencie i czekała na ciąg dalszy. Ale już więcej nie zdradzę...
Recenzent: Jagoda Miśkiewicz
Opowieść o kobiecie, która zmieniła historię
Mariane właśnie poznała smak pierwszego pocałunku.
Alice nauczyła się skakać ze spadochronem i zabijać Niemców.
Anne-Marie była piękna i przyciągała spojrzenia mężczyzn.
Mariane, Alice i Anne-Marie to jedna osoba.
Kobieta, która nie cofnie się przed niczym – ani na wojnie, ani w miłości.
Bezkompromisowa kobieta szpieg z elitarnej brytyjskiej jednostki SOE staje się bezbronną dziewczyną, kiedy po raz pierwszy przychodzi do niej miłość.
"Kobieta, która spadła z nieba" to trzymająca w napięciu opowieść
o poświęceniu, odwadze i miłości, która rozkwita pomimo okrucieństwa wojny.
Historia inspirowana losami tajnych brytyjskich agentek.