Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Madame

Gawęda o pierwszej miłości i PRLu

Książkę poleciła mi kuzynka. Było warto jej posłuchać.

Powieść autobiograficzna z czasów PRLu. Historia maturzysty z warszawskiego liceum, zafascynowanego Madame la Directrice - Królową Śniegu, niedostępną, pachnącą zachodnimi perfumami nauczycielką francuskiego.

Książkę otwiera cytat: "Romansopisarz powinien dążyć nie do tego, by opisywać wielkie wydarzenia, lecz by małe czynić interesującymi." (Arthur Schopenhauer). Antoni Libera to w takim razie zdolny romansopisarz, bo posiada talent tworzenia z każdego drobiazgu interesującej gawędy. A przy tym trzyma nas w napięciu. Co dalej? Kim ona jest? Jak daleko posunie się bohater, by poznać jej sekrety? Co zrobi ona? Czy taka historia naprawdę mogła się wydarzyć?

"Madame" czyta się bardzo dobrze od samego początku, a dalej, gdy pojawia się więcej tytułowej Madame, wciąga jak dobry kryminał. Mamy wielbiącego literaturę, przekonanego o swej nieprzeciętności chłopca dorastającego w PRLu, mamy elegancką kobietę "Zachodu", o której tak mało wiadomo, zderzenie dwóch światów, obraz Polski, widzianej oczami różnorodnych bohaterów - jako ojczyzny, klatki, miejsca, gdzie "kiedyś to były czasy".

Zwraca uwagę również ironiczny i kunsztowny język powieści, pełen obcojęzycznych wstawek (przetłumaczonych na końcu książki) i odniesień do klasyków literatury. Książkę czyta się z przyjemnością i z podziwem dla stylu autora.

Zastanawiałam się jedynie: naprawdę tak się wtedy rozmawiało? Dialogami jak wyjętymi z powieści? To zabieg autora czy faktyczny urok tamtych czasów?
(I ostatnie: czy ona kiedykolwiek to przeczytała? I jak się czuła, czytając?)

Serdecznie polecam wam tę książkę. Nie jest długa, trudno się od niej oderwać, a autor zadbał nie tylko o ciekawą historię, ale i piękną formę.
Skuście się na "Madame" :).


Recenzent: Róża

Powieść uhonorowana Główną Nagrodą w pierwszej edycji konkursu Wydawnictwa Znak, wyróżniona Nagrodą im. Andrzeja Kijowskiego (1999) i wybrana spośród 123 utworów zgłoszonych z całego świata do finałowej siódemki IMPAC Dublin Literary Award (2002). Przełożona dotychczas na 21 języków.

"Sensacja w Polsce... rzecz znakomicie napisana i zmuszająca do myślenia. Można ją czytać naraz jako thriller, fascynującą historię miłosną, a także jako komiczną powieść polityczną i społeczną satyrę. Spełniając bardzo wysokie standardy artystyczne, daje głęboki wgląd w rozmaite dziedziny i sprawy – od psychologii wieku młodzieńczego po ideologiczną klęskę komunizmu."
/Stanisław Barańczak (o wydaniu amerykańskim)/

"Ożywcza, nadzwyczaj zajmująca książka... Lubiłby ją sam Stendhal. A gdyby znał polski, mógłby ją też napisać."
/The Washington Post/

"Wspaniałe, rzadkie osiągnięcie... Najlepsze dzieła literackie na ogół opowiadają proste historie; o wprowadzeniu ich do panteonu wielkiej literatury decyduje sposób, w jaki są opowiedziane."
/Los Angeles Times/

"Powieść roku... Błyskotliwie napisana, przemyślnie zbudowana, nieustannie wciągająca, przepojona niezachwianą wiarą w piękno sztuki."
/Die Welt/

"Rzecz olśniewająca pomysłowością, precyzyjna i tak silnie pobudzająca, że zamiast ją omawiać, chce się ją po prostu podziwiać... Madame ma w sobie wszystko: poezję, politykę i miłość"
/San Francisco Chronicle/